Jego poprzednie prace szybko zostały zdewastowane, ale
francuski artysta Julien de Casabianca się nie poddaje. Znów przeniósł na zniszczone mury praskich kamienic postaci znane z obrazów. Francuz zjawił się w okolicach ulicy Targowej w piątek. Ozdobił mury postaciami, skopiowanymi z obrazów znanych artystów. Na Pradze zagościli m.in. "Dziewczynka z chryzantemami" Olgi Boznańskiej, "Dziad i Baba" Tadeusza Makowskiego i "Lassitude" Tamary Łempickiej.
Zniszczony Hamlet
Jak już pisaliśmy, w ubiegły weekend de Casabianca przeniósł na budynki m.in. "Hamleta Polskiego" Jacka Malczewskiego i "Portret Henryka Walezego" Francoisa Quesnela, ale szybko zostały one zniszczone.
Artysta zapowiedział, że powróci na Pragę.
Przenosi dzieła z galerii na mury
Twórczość Francuza polega na przenoszeniu najbardziej znanych obrazów z najważniejszych muzeów danego miasta na mury budynków w zaniedbanych dzielnicach.
Jak to robi? Najpierw wybiera się do muzeum lub galerii, robi zdjęcia najlepszych dzieł, potem drukuje je i nakleja na ściany. W ten sposób pracował m.in.: w Belo Horizonte, Paryżu czy amerykańskim Portland.
SZTUKA NA PRADZE PRZETRWAŁA DWA DNI:
Sztuka na Pradze przetrwała dwa dni
ran, PAP //lulu