Już dwa tygodnie temu z ulic miały zniknąć wszystkie plakaty z kampanii do listopadowych wyborów samorządowych. Tymczasem na barierkach i latarniach wciąż wiszą "resztki kampanii".
Zgodnie z prawem plakaty powinny być usunięte przez komitety wyborcze do 22 grudnia. Nie wszyscy się do tego dostosowali.
Patrolują ulice
Od dwóch tygodni lotny patrol Zarządu Oczyszczania Miasta usuwa więc wiszące jeszcze plakaty. Zanim jednak pracownicy zdejmą plakat, najpierw muszą zrobić zdjęcie na słupie czy barierce. To podstawa do tego, by za sprzątanie wystawić rachunek konkretnemu komitetowi wyborczemu.
- W Wilanowie nie ma już ani jednego plakatu. W dużej części uporządkowany został także Mokotów. W trakcie sprzątania jest Ursus, Targówek i Bródno – zdaje raport Iwona Fryczyńska, rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta
Ten porządkowy marsz przez stolicę mogą wspierać również obywatele. Sygnały o wiszących plakatach przyjmowane są pod numerem infolinii 0 800 800 117.
Przemysław Wenerskibf/roody