Polityczna rzeczywistość 2010 roku

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | irishtimes.com, independent.ie
To był rok przede wszystkim wyborczy. Mieszkańcy Warszawy wybrali prezydenta kolejnej kadencji. A wszyscy Polacy wybrali głowę państwa.

I już lipcowe wybory prezydenta Polski pokazały, że Platforma Obywatelska ma w stolicy duże poparcie, i że szanse Hanny Gronkiewicz-Waltz na reelekcje są olbrzymie.

Szanse, które przełożyły się na wygraną już w pierwszej turze, z ponad 50-cio procentowym poparcie wyborców.

Trudny rok

Sama prezydent o mijającym roku mówi, że był trudny. Ale faktem jest, że po raz pierwszy szef stołecznego Ratusza został po raz kolejny wybrany prezydentem miasta.

Ten rok to także najwyższe poparcie dla partii Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie.

Platforma Obywatelska uzyskała w listopadowych wyborach ponad połowę mandatów w radzie miasta, spychając do roli opozycji swojego niedawnego programowego koalicjanta - SLD.

- Budżet miasta świeci pustkami i PO będzie musiała się z tym zmierzyć, czy im się uda – zobaczymy- Sebastian Wierzbicki radny Warszawy, SLD

Nowe oblicze rady

To nowość w historii miasta po 89. roku, gdy prezydent i popierająca go partia mają pełnie władzy w mieście. Bo większość w radzie miasta to droga otwarta do przegłosowania i wprowadzenia w życie swoich uchwał.

Rada zmieniła w tym roku także swoje oblicze. Pojawiło się kilka nowych, znanych twarzy. Aktorka Anna Nehrebecka weszła do Rady z ramienia PO z jednym z najlepszych wyników poparcia w stolicy. W PiS nastąpiła zmiana lidera i na czele klubu staną były wiceszef CBA - Maciej Wąsik. A do SLD dołączyła Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, wdowa po tragicznie zmarłym w smoleńskiej katastrofie wicemarszałku Sejmu.

Wyborcze roszady

Wybory samorządowe to też nowe rozdanie w dzielnicach. Rozdanie, które spowodowało wiele niespodzianek. Największa była na Ursynowie - w stołecznym mateczniku PO. Choć ta partia wygrała w tej dzielnicy to koalicja Naszego Ursynowa i PiS-u na stanowisko burmistrza wyniosła lokalnego działacza - Piotra Guziała.

Nie mniejszą niespodzianką i nie mniejsze zamieszanie wywołał wybór jakiego dokonała przed świętami Bożego Narodzenia -- Radza Dzielnicy Pragi Północ.

Głosami PiS, lokalnego ugrupowania i jednego radnego PO, szefem dzielnicy został wybrany Jacek Sasin. Ale wyboru nie zaakceptowała PO, której przewodnicząca przerwała obrady, dając tym samym Ratuszowi otwartą drogę do wprowadzenia na urząd burmistrza Pragi swojego człowieka.

- Jeżeli rady dzielnic decydują się na wybór burmistrzów, mimo, że jest to nie po drodze politycznej dla pani prezydent, to powinna takie wybory uszanować- Jarosław Krajewski radny Warszawy, PiS

Komisarz wyznaczony przez prezydent miasta pojawi się na Pradze po nowym roku. To wydarzenie zamknie klamrą polityczną rzeczywistość 2010.

Cyprian Jopek

Czytaj także: