Policjant do filmującej interwencję: "bardzo pani niefotogeniczna". KSP przeprasza

Interwencja policji w metrze
Interwencja policji w metrze
@ISA/Kontakt24
Interwencja policji w metrze@ISA/Kontakt24

"Sposób potraktowania niepełnosprawnego mężczyzny był na tyle oburzający, że musiałam stanąć w jego obronie" - poinformowała nas internautka @ISA. Obserwatorka wydarzenia nagrała film z interwencji na warszawskiej stacji metra. Od policjanta, który wyjął swój telefon i zaczął ją filmować, usłyszała, że jest "bardzo niefotogeniczna". Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji przeprasza i nazywa zachowanie funkcjonariusza "niewłaściwym".

Interwencja miała miejsce w środę na warszawskiej stacji metra Ratusz Arsenał przy wejściu na perony. "Przy filarze, tuż obok mnie, siedział niepełnosprawny mężczyzna na wózku. Nikomu nie przeszkadzał, nie żebrał ani nikogo nie zaczepiał" - napisała @ISA, autorka nagrania.

"W pewnym momencie podbiegł do niego policjant i zaczął na silę pchać jego wózek z miejsca, w którym stał. Mężczyzna spokojnie prosił, żeby policjant podał mu przepis, który zabrania mu stać pod tym filarem. Funkcjonariusz nie dał mu dojść do słowa i zaczął go szarpać. Policjant i dwaj inni umundurowani mężczyźni zaczęli ciągnąć jego wózek na tyle silnie, że połamali kule, które były do niego przytroczone" - relacjonowała internautka.

"Musiałam stanąć w jego obronie"

Oburzona traktowaniem niepełnosprawnego kobieta postanowiła stanąć w jego obronie. "Ponieważ funkcjonariusz nie reagował na to, co się do niego mówi, zaczęłam go filmować" - zaznaczyła.

"Film pokazuje w jaki sposób policjant traktuje mnie, postronnego obserwatora, który zaczyna go filmować. Chciał mnie uderzyć, wytrącić mi telefon. Moje wstawiennictwo spotkało się z agresją policjanta tym razem skierowanym w moją stronę" - pisała internautka. Usłyszała także od funkcjonariusza słowa: "bardzo jest pani niefotogeniczna".

Policja tłumaczy

O komentarz do nagranego filmu poprosiliśmy st. asp. Mariusza Mrozka, rzecznika prasowego Komendanta Stołecznego Policji. Jak poinformował nas rzecznik, niepełnosprawny mężczyzna żebrał na terenie metra, a policjanci w jego sprawie interweniowali tego dnia dwukrotnie. "Pierwszy raz około godziny 9 na prośbę funkcjonariusza Straży Ochrony Metra. Został on powiadomiony przez właścicielkę jednego z punktów handlowych na stacji metra, że żebrzący mężczyzna odstrasza jej klientów i jest wobec nich natarczywy" - tłumaczył rzecznik i zaznaczył, że mężczyzna został wtedy pouczony.

Jak powiedział rzecznik, około godziny 13.30 policjanci ponownie zauważyli mężczyznę przed bramkami biletowymi, gdy zbierał od pasażerów pieniądze do plastikowego pojemnika. "Mężczyzna został po raz kolejny pouczony. Tym razem zareagował bardzo nerwowo krzycząc, że nie przestanie zbierać pieniędzy i nie opuści tego miejsca" - relacjonował.

Według niego, policjanci chcieli doprowadzić mężczyznę do pomieszczenia służbowego "w celu wykonania niezbędnych czynności". "Tam po rozmowie mężczyzna oznajmił, że rozumie obowiązujące na terenie stacji metra przepisy i ponownie dobrowolnie opuścił jej teren" - wyjaśnił rzecznik.

Zachowanie policjanta "niewłaściwe"

Rzecznik policji odniósł się także bezpośrednio do nagrania internautki. Do zdarzenia doszło w trakcie drugiej interwencji. "Zaistniała sytuacja może po części wynikać z niezrozumienia sytuacji przez przypadkową osobę będącą świadkiem interwencji. Nie mam tutaj na myśli postępowania wobec niej policjanta, ale sam powód podjęcia przez funkcjonariuszy czynności" - skomentował.

"Nie odnosiły się one bowiem do tego, że na stacji metra przebywał niepełnosprawny, poruszający się na wózku mężczyzna, ale do naruszenia przez niego przytoczonych na wstępie przepisów" - tłumaczył dalej. Przyznał jednak, że "zachowanie policjanta wobec wykonującej nagranie osoby było niewłaściwe. Funkcjonariusz nie powinien odpychać jej ręki z telefonem, ani pozorować wykonania zdjęcia".

Zapewnił, że komendant komisariatu policji metra warszawskiego zlecił już wykonanie w tej sprawie "czynności służbowych". "Przepraszam osobę, wobec której funkcjonariusz postąpił w sposób niewłaściwy, niezgodny ze standardami, jakie stosujemy w naszej służbie na rzecz społeczeństwa" - dodał.

WIĘCEJ O KONTROWERSYJNYCH INTERWENCJACH NA PORTALU KONTAKT24.

aka/aw

Pozostałe wiadomości

Drogowcy ogłosili dwa przetargi na realizację projektów z budżetu obywatelskiego. Zmiany dotyczą między innymi wolskich i bielańskich ulic. Celem zwycięskich projektów ma być poprawa komfortu pieszych i rowerzystów oraz estetyki przestrzeni miejskiej.

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W podwarszawskim Józefowie przypadkowo odkryto cenny zabytek sprzed tysięcy lat. Podczas prac w ogrodzie mieszkaniec znalazł krzemienną siekierę pochodzącą prawdopodobnie z okresu neolitu.

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przeciwko mieszkańcowi powiatu mławskiego toczyło się lub wciąż toczy osiem postępowań karnych. Wszystkie dotyczą łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Dlaczego tak notoryczne łamanie prawa jest w Polsce możliwe i co można zrobić, by to zmienić?

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zobaczył policjantów i uciekł do boksu z owczarkami kaukaskimi, gdzie próbował się ukryć. Nie udało się, został zatrzymany. Żona mężczyzny zgłosiła, że mąż znęca się nad nią od dłuższego czasu. Teraz grozi mu nawet pięć lat więzienia.

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwaj 17-latkowie uciekli z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, a później ukradli trabanta, który był atrakcją dla gości karczmy i włamali się do kiosku. Wycieczkę zakończyli policjanci.

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby interweniowały pod Piasecznem. Zgłoszenie dotyczyło pożaru grilla gazowego - informuje straż pożarna.

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek na krajowej "pięćdziesiątce", gdzie zderzyły się samochód ciężarowy, dostawczy oraz motocykl. Jedna osoba nie żyje, trasa była zablokowana.

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przechodnie spacerujący po Śródmieściu zauważyli na chodniku porzucony karton. W środku znajdowały się dokumenty. Okazało się, że ich zawartość była chroniona prawem.

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do 30 czerwca poszkodowani przedsiębiorcy mogą składać wnioski o pomoc finansową - przekazali stołeczni urzędnicy. Również w czerwcu powinna być gotowa część hali tymczasowej dla kupców, którzy stracili swoje stanowiska w pożarze centrum przy Marywilskiej.

Tymczasowa hala, wsparcie finansowe. Jaka pomoc dla kupców z Marywilskiej?

Tymczasowa hala, wsparcie finansowe. Jaka pomoc dla kupców z Marywilskiej?

Źródło:
PAP

Na jeziorku w Parku Szczęśliwickim w niektórych miejscach utrzymuje się beżowo-zielony kożuch. O stanie akwenu zaalarmował nas czytelnik na Kontakt 24. Urząd dzielnicy wyjaśnia, że to glony, które pojawiły się wraz ze wzrostem temperatury. W tym roku wyjątkowo wcześnie.

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Losy pomnika upamiętniającego Bitwę Warszawską 1920 roku są niepewne. Wydane kilka miesięcy temu pozwolenie na budowę właśnie uchylił sąd. To efekt skargi mieszkańców ze znajdującej się w sąsiedztwie placu Na Rozdrożu wspólnoty.

Niepewny los pomnika Bitwy Warszawskiej. Sąsiedzi go nie chcą, wolą fontannę i zieleń

Niepewny los pomnika Bitwy Warszawskiej. Sąsiedzi go nie chcą, wolą fontannę i zieleń

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na krajowej "siódemce" zderzyło się pięć samochodów. Najpierw dwa osobowe, potem wjechały na siebie stojące w korku trzy pojazdy ciężarowe. Trzy osoby trafiły do szpitala. Wszyscy kierujący byli trzeźwi.

Najpierw zderzyły się dwa auta osobowe, potem trzy ciężarówki

Najpierw zderzyły się dwa auta osobowe, potem trzy ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczni policjanci zlikwidowali "dziuplę" i zatrzymali 30-latka podejrzanego o kradzież auta elektrycznego. Zabezpieczyli też sprzęt, który pomagał mężczyźnie w kradzieży.

Auto zniknęło z parkingu. Zatrzymali złodzieja, zabezpieczyli urządzenia służące do kradzieży

Auto zniknęło z parkingu. Zatrzymali złodzieja, zabezpieczyli urządzenia służące do kradzieży

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pokłady samolotów opuścili w asyście strażników granicznych, którzy wręczyli im też mandaty. Wszystko z powodu tego, jak zachowywali się podczas rejsów z Neapolu i Barcelony.

Z samolotów wyprowadzili ich strażnicy graniczni

Z samolotów wyprowadzili ich strażnicy graniczni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca miejskiego autobusu w Warszawie błyskawicznie ruszył z pomocą, kiedy na jezdni zobaczył jeża. Zatrzymał autobus i przeniósł zwierzę w bezpieczne miejsce - na pobliski pas zieleni.

Kierowca autobusu uratował jeża

Kierowca autobusu uratował jeża

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Wiosna, ach to ty!" - to hasło przewodnie tegorocznego Święta Saskiej Kępy. Impreza odbędzie się w sobotę, 25 maja. Nie zabraknie tradycyjnej parady, a na scenie zaśpiewają artyści. Ulica Francuska zostanie zamknięta dla ruchu, będą też ograniczenia w parkowaniu. Autobusy pojadą objazdami.

Tradycyjna parada i muzyka na żywo. Święto Saskiej Kępy

Tradycyjna parada i muzyka na żywo. Święto Saskiej Kępy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP