Pożar wybuchł przy ulicy Dzikiego Wina - wewnętrznej drodze osiedlowej, odchodzącej od Ogrodowej. Jak informował Paweł Jasiński ze straży pożarnej w Piasecznie, płonął budynek mieszkalny - segment w zabudowie szeregowej. - W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany - podkreślił strażak.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o godzinie 19.40. Wynikało z niego, że pożar wydostaje się poza budynek. Zadymienie i płomienie były widoczne powyżej jego konstrukcji - opisywał Łukasz Darmofalski, rzecznik piaseczyńskiej policji. Jak sprecyzował, pożar objął poddasze, ale nie przedostał się niżej - na pozostałe dwa piętra.
Działania ze środka i na zewnątrz
Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl dodał, że zniszczenia są poważne. - Widać dym i ogień z poddasza, a sam pożar przeniósł się na sąsiedni budynek - mówił reporter. I dodał, że strażacy prowadzą działania ze środka i z zewnątrz. - Zrzucają dachówkę, żeby dostać się do źródła ognia - informował.
Doniesienia o przeniesieniu się ognia na sąsiednie zabudowania zdementował rzecznik piaseczyńskiej straży. Przyznał jednak, że ze względu na usytuowanie budynku, istniało takie ryzyko.
Jak zaznaczył Darmofalski, opanowanie pożaru zajęło strażakom około 30 minut. - Trwają prace związane z dogaszaniem konstrukcji dachu, tak by dokładnie przelać wszystkie zarzewia ognia - zaznaczył.
Na miejsce wezwano także policję i pogotowie energetyczne. - Strażacy odłączyli prąd i gaz od tego obiektu. Mieszkańcy opuścili budynek przed naszym przyjazdem - mówił rzecznik.
Na facebookowym profilu straży pożarnej z Piaseczna podano, że na miejscu działa sześć zastępów strażackich: cztery z Piaseczna (trzy państwowej straży i jeden ochotniczej) oraz po jednym z Nowej Woli i Chojnowa (ochotnicy). W sumie w akcji brało udział 24 ratowników.
ab/b
Pożar w Józefosławiu