Zarząd Transportu Miejskiego analizował, czy do miejskiej floty warto wprowadzić autobusy piętrowe. Urzędnicy wyliczyli wady i zalety takiego rozwiązania, i nie planują wprowadzić go w życie.
Sprawą autobusów piętrowych, które kojarzone są głównie z Londynem, zainteresował się miejski radny Michał Czaykowski (Platforma Obywatelska). W piśmie skierowanym do władz stolicy spytał, czy rozważano wprowadzenie takiego modelu w Warszawie, na najbardziej popularnych liniach.
"Są mniej pojemne"
Okazuje się, że wykonano analizę. O plusach i minusach takiego rozwiązania poinformował Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent miasta. "Autobusy piętrowe są mniej pojemne od autobusów przegubowych, przy bardzo dużym udziale miejsc siedzących. Posiadają mniejszą liczbę drzwi, co wraz z koniecznością używania schodów znacznie wydłuża wymianę pasażerską" – argumentuje Wojciechowicz. Dodaje też, że problemem może być wysokość, która przekracza 4 metry. Do tego koszt autobusu piętrowego jest większy niż jednopoziomowego, o podobnych parametrach.
"Mniejsza powierzchnia"
"Atutem autobusów piętrowych jest mniejsza powierzchnia, jaką zajmują, jednak różnica ta jest niewielka. Autobusy o pojemności ok. 130 miejsc mają długość ok. 13,7 metra, natomiast autobusy jednopokładowe o podobnej pojemności mają długość ok. 14,6 metra" – zaznacza wiceprezydent. Wojciechowicz przypomina, że mieszkańcy stolicy w ankiecie "Barometr Warszawski 2014" zwrócili szczególną uwagę na wygodę i jakość podróżowania. "Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom obsługa pasażerska w Warszawie realizowana jest megapojemnymi pojazdami niskopodłogowymi, które przewożą około 180 osób. Oznacza to, iż wprowadzenie nowego typu autobusów jakim są autobusy piętrowe jest społecznie i ekonomicznie nieuzasadnione" – przekonuje Wojciechowicz.
ran/r
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock , urząd miasta