Pielgrzymi z Warszawy wyruszyli na Jasną Górę

Ruszyła pielgrzymka do Częstochowy
Źródło: TVN24
Przed nimi dziewięć dni drogi. Pokonają 248 kilometrów. W sobotę z Warszawy do Częstochowy wyruszyła 305. Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę.

Pątnicy wyruszyli po 7.30. Jeszcze przed rozpoczęciem wędrówki, o godzinie 6, wzięli udział we mszy świętej odprawionej przed kościołem św. Ducha, którą koncelebrował biskup pomocniczy warszawski Michał Janocha. Przyznał, że sam pielgrzymował dziesięć razy z Warszawy na Jasną Górę. Tegoroczna pielgrzymka przypada w dzień przemienienia pańskiego.

Biskup Janocha pokreślił podczas homilii, że tradycję warszawskiej pielgrzymki zapoczątkowali pątnicy, gdy na ziemiach ówczesnej Polski w latach 1709-1711 wybuchła epidemia dżumy.

- W 1711 r. (6 sierpnia – red.), gdy w Warszawie szalała zaraza, grupa mieszkańców stolicy postanowiła wyruszyć pieszo do Matki Bożej na Jasną Górę, żeby uprosić ustanie zarazy. Wyszli z tego miejsca gdzie dzisiaj stoimy, sprzed kościoła oo. Paulinów. Idąc wtedy na Jasną Górę nie zdawali sobie sprawy, że dają początek tradycji, w którą wpisuje się również tegoroczna pielgrzymka. Że szlak, który wytyczają, pielgrzymi będą przechodzić przez wieki, w czasie wolności, jak i zaborów i okupacji. Gdy w 1711 r. pielgrzymi wrócili do Warszawy zaraza ustała. I poszli następnego roku podziękować Matce Bożej - przypomniał bp Janocha.

Przeor Klasztoru i kierownik WPP o. Marek Tomczyk powiedział, że w tym roku zdecydowana większość warszawskich pielgrzymów wyruszyła na Jasną Górę już po raz kolejny. Hasłem tegorocznej pielgrzymki jest „Maryja bramą miłosierdzia”.

- Wiele się dzieje w naszej ojczyźnie i mamy kilka ważnych intencji do przedstawienia Matce Bożej. Przeżywamy 1050. rocznicę chrztu Polski i będziemy jeszcze prosić o miłosierdzie dla naszej ojczyzny. Dziękujemy za Światowe Dni Młodzieży, które odbyły się w Krakowie oraz za 60-lecie jasnogórskich ślubów narodów, które zapoczątkował ksiądz prymas Stefan Wyszyński – podkreślił o. Tomczyk.

Bp Michał Janocha zaakcentował, że pielgrzymka ma kilka wymiarów. Pierwszy to wymiar indywidualny. - Każdy pątnik idzie ze swoim życiem i swoimi problemami i słabościami. Drugi wymiar jest wspólnotowy, nie idę sam, wokół są mnie bracia i siostry, jestem, maleńką cząstką wielkiej wspólnoty pielgrzymów, która z kolei jest częścią wielkiego Kościoła - dodał.

9 dni, 248 kilometrów

Trasa liczy 248 km, wędrówka trwa dziewięć dni i kończy się 14 sierpnia. O. Tomczyk powiedział, że w sobotę pielgrzymi dotrą do Tarczyna. Na szlaku odwiedzają oni m.in. Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Studziannej, Sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Paradyżu i Sanktuarium św. Anny Samotrzeciej w miejscowości Święta Anna.

Z Warszawy w piątek i sobotę wyruszyło w sumie pięć pielgrzymek na Jasną Górę, m.in. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna, Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin „Totus Tuus”, Warszawska Piesza Pielgrzymka Akademickich Grup „17”, Piesza Pielgrzymka Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej.

Pielgrzymom towarzyszyła reporterka TVN24 Justyna Kosela.

- To już moja trzecia pielgrzymka. Totalne wyciszenie ze wszystkiego. Emocje związane z problemami opadają. Wygodne buty, parę ciuchów na każdy dzień, a reszta to sama przychodzi - mówiła jedna z uczestniczek pielgrzymki.

Termosy z herbatą i kawą, karimaty, kapelusze, wygodne buty, parasolki i inne potrzebne rzeczy niosą ze sobą modlący się pielgrzymi. Niektórzy długo przygotowywali się do tej wyprawy.

"Tam jest coś ważnego dla mnie"

- Im większe przeszkody, im więcej trudności, to znaczy że tam coś ważnego jest dla mnie. W tym roku jestem nieprzygotowana, być może będę na paru dniach. Czasami jednak sama wola jest ważna, niekoniecznie musimy iść do końca - mówiła siostra Bożena.

W sierpniu z wielu polskich miast wyruszają piesze pielgrzymki na Jasną Górę; do Częstochowy docierają na uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, które obchodzone są 15 sierpnia. Święto nazywane jest też Matki Bożej Zielnej - tego dnia odbywa się tradycyjne święcenie kwiatów i ziół.

PAP/md/gp

Czytaj także: