Pawilon z Berlina, muzeum z Warszawy. MSN na Powiślu

Tak będzie wyglądał tymczasowy pawilon MSN nad Wisłą
Tak będzie wyglądał tymczasowy pawilon MSN nad Wisłą
Źródło: materiały prasowe
To, że Warszawę odwiedzi austriacki architekt, nie jest niecodzienne. Ale to, że w ślad za nim do miasta przyjedzie... jego budynek, będzie sporym zaskoczeniem. Muzeum, które właśnie pożegnało się z Emilią, przeniesie się na Powiśle. Wiemy już, jak ma wyglądać.

Wiadomość o wyborze tymczasowej siedziby to ostatni akcent gorącego okresu w MSN, które pożegnało się z pawilonem przy Emilii Plater konferencją naukową o modernizmie, koncertami i wydaną z tej okazji książką, w całości poświęconą budynkowi. Ten ma lada dzień zniknąć - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem ratusza, powróci za jakiś czas. Ma być zrekonstruowany między Pałacem Kultury a parkiem Świętokrzyskim.

Samo muzeum ma docelowo zająć jeden z dwóch gmachów, projektowanych przy placu Defilad. Nim będzie gotowy, minie jednak jeszcze co najmniej kilka lat, a część kawiarniano-biurowa przy Pańskiej to za mało, dla tak prężnie działającej instytucji. Nic więc dziwnego, że zespół MSN od dłuższego czasu rozglądał się za miejscem, w którym przez okres budowy mógłby kontynuować swoją pracę.

Z Berlina do Warszawy

Muzeum ma przenieść się na Powiśle. "Gazeta Stołeczna" pisała w marcu, że tymczasowy pawilon stanie na skwerze Stanisława Skibniewskiego "Cubryny", w sąsiedztwie Centrum Nauki Kopernik i BUW-u, tuż obok rozgrzebanej budowy wiślanych bulwarów. Nam udało się ustalić trochę więcej szczegółów i zdobyć wizualizacje budynku.

Budowa pawilonu zacznie się pod koniec tego roku, a jego otwarcie planowane jest na wiosnę przyszłego. Nie będzie to całkiem nowy budynek, lecz modułowa konstrukcja, która wcześniej stała w Berlinie i pełniła tam niemal identyczną funkcję. Adolfa Krischanitz zaprojektował ją jako tymczasową siedzibę galerii Temporäre Kunsthalle. Pawilon stał w centrum miasta, w miejscu rozebranego Pałacu Republiki w latach 2008-2010.

Budynek ma 1000 metrów powierzchni i wysokość 10 metrów. Znajdzie się w nim sala ekspozycyjna, kawiarnia i księgarnia. Jest zaprojektowany tak, że zewnętrzna powłoka może służyć za płótno dla artystów. Tak było w Berlinie, gdzie przez większość czasu pokryty był biało-niebieską kompozycją Gerwalda Rockenschauba i tak będzie w Warszawie, choć na razie nie wiadomo, kto go pomaluje.Pawilon użyczyła muzeum - bezpłatnie - fundacja Thyssen-Bornemisza Art Contemporary, założona przez Francescę von Habsburg, w Wiedniu. Zajmuje się ona upowszechnianiem eksperymentalnej sztuki i architektury.

Skarby z Wisły

Zespół MSN chce, by pawilon stał się miejscem równie popularnym, jak Emilia, i na okres trzech lat wzbogacił okolice Centrum Nauki Kopernik i Biblioteki Uniwersyteckiej. Później miasto planuje w tym miejscu stałą ekspozycję skarbów wyłowionych z Wisły.

Z Adolfem Krischanitzem, autorem projektu pawilonu, spotkać się będzie można 2 czerwca w siedzibie MSN przy Pańskiej 3. Rozmowę poprowadzi architekt Jan Strumiłło. Podczas spotkania zostanie ogłoszony harmonogram konkursu na projekt elewacji.

Karol Kobos

Czytaj także: