Sprawę nagłośnili działacze Miasto jest Nasze z Pragi Południe. Na jednym z portali społecznościowych zamieścili zdjęcie zrobione w czasie prac w parku im. Polińskiego przy Szaserów.
Zdaniem aktywistów popularny park zmienia się w betonową pustynię. - Park powinien być pełen drzew i zieleni, a nie betonu. Prace, owszem, są potrzebne, ale lepiej byłoby wydać pieniądze na nowe nasadzenia, a nie na wycinkę drzew i betonownie przestrzeni - mówi Kuba Czajkowski, lider MJN na Pradze Południe.
Zamówienie polityczne
Dzielnica bardzo ostro komentuje te doniesienia. – Wygląda to na zamówienie politycznie sfrustrowanych przegranymi wyborami ludzi – mówi Jerzy Gierszewski, rzecznik prasowy Pragi Południe (Miasto jest Nasze wystawiło swoją listę w ubiegłorocznych wyborach samorządowych w dzielnicy, ale ich przedstawiciele nie zdobyli żadnego mandatu - red.).
Z taką opinią nie zgadzają się aktywiści. - Władze dzielnicy każdą krytykę traktują, jak atak inspirowany politycznie. My jesteśmy organizacją mieszkańców Pragi Południe i już na jesieni krytykowaliśmy taką "rewitalizację". Uspokajano nas wówczas, byśmy poczekali z oceną, a każdy teraz widzi jak to wygląda - twierdzi Czajkowski.
"Nie odpuścimy tego"
Teraz dzielnica ponawia apel, by ocenić rewitalizację parku dopiero po jej zakończeniu, czyli jesienią tego roku.
- Najłatwiej zaatakować taką inwestycję w momencie, gdy teren jest rozgrzebany i nie ma nowych zasadzeń – przyznaje Gierszewski i przypomina, że podobnie atakowane rewitalizację innych parków w dzielnicy, np.: Znicza czy nad Balatonem. – A teraz mieszkańcy są z nich bardzo zadowoleni – dodaje.
Według relacji rzecznika, park odwiedził ostatnio burmistrz dzielnicy Tomasz Kucharski. – Rozmawiał z ludźmi, wszyscy byli zadowoleni, że w tym miejscu w końcu coś się dzieje – zapewnia Gierszewski.
Z kolei aktywiści twierdzą, że nie zostawią tak tej sprawy. - Na pewno nie odpuścimy. Planujemy następne zdecydowane kroki, ale na razie nie chcemy zdradzać szczegółów - mówi przedstawiciel Miasto Jest Nasze na Pradze Południe.
Za 9 mln
Rewitalizacja parku trwa od zeszłego roku. Park ma być podzielony na kilka stref. Pojawi się plac zabaw, kawiarnia z ogródkiem i budynek mini galerii, a także park dla psów. Spacerowicze będą mieli też do dyspozycji liczne ścieżki i ławki. Sam park będzie dookoła otaczać ścieżka dla rolkarzy. W sumie do parku będzie siedem wejść z różnych stron.
Pod koniec roku informowaliśmy, że w trakcie rewitalizacji wycięto 47 drzew. Dzielnica zapewniła nas, że w zamian za to w parku posadzonych zostanie 50 nowy drzew i kilka tysięcy krzewów. – Naprawdę, proszę uwierzyć, że osoby które zaprojektowały nowe oblicze parku nie chcą źle – kończy rzecznik dzielnicy.
Rewitalizacja parku im. Polińskiego przy Szaserów
Rewitalizacja parku im. Polińskiego przy Szaserów
jb/r