"W koalicji Międzynarodowego Strajku Kobiet biorą udział kobiety z prawie 30 państw, planują na 8 marca 2017 r. masowe, solidarne, zróżnicowane działania pod hasłem 'Solidarność naszą bronią'"- piszą organizatorki strajku na Facebooku. Wiele wydarzeń zaplanowano również w Warszawie.
Ściana furii, "wiedźmy" w metrze
O godz. 8.30 kobiety spotkają się na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. "W tym dniu na jednym z największych skrzyżowań w Warszawie, w godzinach szczytu będziemy protestować na przejściach dla pieszych, informować o zagrożeniach dla praw kobiet" - piszą na Facebooku i deklarują, że zostaną tam do 9.30.
Z kolei o godz. 10 na Nowogrodzką wróci "ściana furii”: "Masz dość tego, że politycy wciąż nie szanują kobiet, ograniczają nam dostęp do antykoncepcji i robią sobie kpiny z edukacji? Czy wiesz, że prawie każdy szpital w Polsce odmawia pacjentkom legalnej aborcji? Czytałaś ostatnio o zgwałconych kobietach, które walczą z polskimi sądami o godne traktowanie i sprawiedliwy wyrok?" - pytają na facebookowej stronie wydarzenia.
O godz. 12.30 przed Sejmem odbędzie się happening "Kwiaty Polskie". Protestujące zapowiadają, że będzie "ostro" i "punkowo", bo - jak mówią - są wściekłe. "Chcemy podziękować obecnemu Parlamentowi. Mamy za co! Przyniesiemy ze sobą okolicznościowe bukiety goździków i utworzymy chór kobiet. Ale nie zamierzamy być już miłe. Ten Sejm dostanie od nas takie podziękowania, na jakie zasłużył idąc na wojnę z kobietami" - zapowiadają.
Pół godziny później protestujące planują "pomachać biskupom na pożegnanie". O godz. 13 spotkają się przez gmachem Parafii Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu 3. "W obronie własnej musimy uciec się do radykalnego rozwiązania i czym prędzej biskupów odprawić. Niech udadzą się tam, dokąd uniesie ich własne ego" - planują.
Finał odbędzie się o godz. 18 na Placu Konstytucji. "Pokażmy czerwoną kartkę rządzącym i zrobimy taki hałas jakiego jeszcze to miasto nie słyszało! Weźcie pokrywki, chochle, patelnie i wszystko co pomoże wam wyzwolić swoją energię. To będzie demonstracja naszej siły i okazja żeby wyrzucić z siebie całą złość jaka jest w nas!" - zapowiadają.
Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego, od godz. 17 do 19 autobusy i tramwaje mogą być kierowane na objazdy.
Strasznie w metrze
Ósmego marca w warszawskim metrze, tramwajach czy autobusach zobaczymy też… "wiedźmy". Pojawią się z postulatami w imieniu kobiet. "Wiedźmy dobrze wiedzą, że swoich praw kobiety nie dostały w prezencie za dobre zachowanie, ale że musiały o nie walczyć przez pokolenia. I że prawa raz dane muszą być pilnowane. Nie można ich zostawić bez dozoru i opieki" - czytamy na stronie wydarzenia.
Strajkujące deklarują, że przebiorą się za wiedźmy, a na strojach zamieszczą logo protestu.
Czarny protest
Środowe wydarzenia nawiązują do Czarnego Protestu z jesieni ubiegłego roku. 3 października wiele warszawianek nie poszło do pracy, nie wykonywały codziennych obowiązków, w czarnych strojach manifestowały na ulicach miasta. Powodem poniedziałkowego Czarnego Protestu była zapowiedź zaostrzenia prawa aborcyjnego. Kulminacja manifestacji odbyła się na placu Zamkowym, na którym zgromadziło się - według różnych szacunków - od 17 do 30 tysięcy uczestniczek i uczestników.
Czarny Protest. Protestujący przed metrem
kz/pm