Odwołają i znów wybiorą Gronkiewicz-Waltz? Guział daleko

Sondaż dla TVN24
Gdyby wybory na prezydenta stolicy odbywały się dziś, wygrałaby je... Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zdobyłaby 26 proc. głosów. Jedynym konkurentem jest dla niej w tej chwili Ryszard Kalisz (22 proc.). Piotr Guział, lider akcji referendalnej, może liczyć tylko na 4-procentowe poparcie.

Na trzecim miejscu w sondażu Millward Brown dla TVN24 plasuje się Piotr Gliński (kandydat PiS) - w sondażu wskazało na niego 12 proc. ankietowanych. Uznanie 9 procent respondentów zyskał hipotetyczny kandydat SLD Marek Balicki.

Tylko 4 procent badanych uznało, że dobrym prezydentem byłby Piotr Guział, burmistrz Ursynowa i lider Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. Na taki sam wynik może liczyć również Ludwik Dorn (Solidarna Polska). Z kolei 1 procent ankietowanych zagłosowałoby na Przemysława Wiplera (Republikanie).

Co piąta osoba miała problem ze wskazaniem kandydata.

Sondaż dla TVN24
Sondaż dla TVN24
Sondaż dla TVN24
Sondaż dla TVN24

W sondażu 75 procent wybierających się do urn deklaruje, że zagłosuje za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta miasta.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.

Referendum 13 października

Referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy wzięli udział w wyborze odwoływanego organu.

W wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r., w których zwyciężyła Gronkiewicz-Waltz, wzięło udział 649 049 osób. Oznacza to, że referendum w sprawie jej odwołania będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 389 tys. 430 osób.

Zobacz raport tvnwarszawa.pl: Wszystko o referendum.

bf/roody

Czytaj także: