Odcięli się od oficjalnych obchodów. Przeszli trasą Marka Edelmana

List Marka Edelmana z 1983 roku
Źródło: TVN24
Uczestnicy społecznych obchodów 75. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim przeszli w czwartek trasą, którą przed laty, rokrocznie pokonywał jeden z przywódców zrywu Marek Edelman.

Przed pomnikiem Bohaterów Getta odbywały się w czwartek uroczystości z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, przedstawicieli rządu oraz ambasador Izraela. To w tym miejscu Marek Edelman rozpoczynał swój rocznicowy przemarsz.

Organizatorzy niezależnych obchodów postanowili odciąć się od oficjalnych uroczystości i zaprotestować przeciw ograniczaniu dostępu na nie, poprzez ustawianie barierek, kontrole bezpieczeństwa i limitowane zaproszenia uprawniające do wstępu. "Wierzymy, że pamięć powinna być dobrem wspólnym, nie narzędziem władzy" - przekonywali w zaproszeniu na wydarzenie.

W oddolną inicjatywę zaangażowało się wiele organizacji, takich jak Antyfaszystowska Warszawa, Kampania Historia Czerwona i Czarno-Czerwona, Koalicja Antyfaszystowska, Otwarta Rzeczpospolita, kolektyw Syrena, Studencki Komitet Antyfaszystowski i Stacja Muranów. Do obchodów przyłączyło się także Wielokulturowe Liceum Humanistyczne im. Jacka Kuronia.

Przemarsz historyczną trasą

Pierwszym punktem na trasie uczestników było skrzyżowanie ulic Zamenhofa i Edelmana (dotychczasowa Lewartowskiego - red.) i płyta Szmula Zygielbojma, który w maju 1943 roku popełnił samobójstwo w proteście przeciwko obojętności świata wobec Holokaustu. Zygielbojm w czasie wojny był członkiem Rady Narodowej RP w Londynie.

Na miejscu chór z WLH im. Jacka Kuronia dał koncert jidyszowych pieśni. Aktor Józef Duriasz odczytał wiersz Władysława Broniewskiego "Żydom polskim", dedykowany przez autora pamięci Zygielbojma. Z kolei Janusz Onyszkiewicz odczytał list Marka Edelmana z 1983 roku.

Spod pamiątkowej tablicy uczestnicy przeszli na ulicę Miłą 18, pod dawny bunkier Żydowskiej Organizacji Bojowej. To tam dowódca powstania Mordechaj Anielewicz i część bojowników popełniła samobójstwo. Na szczycie kopca Anielewicza zapalone zostały znicze, wiele osób złożyło żonkile pod pamiątkowym głazem.

Wirtualna rekonstrukcja synagogi

Następnie marsz skierował się w stronę pomnika Umschlagplatz. Gdy jego uczestnicy zbliżali się do celu, wybiła godzina 12 i w całym mieście rozbrzmiały syreny i kościelne dzwony upamiętniające wybuch powstania w getcie warszawskim.

Na Umschlagplatz zgromadzeni usłyszeli wiersz "Bashert" autorstwa Ireny Klepfisz. Recytowała go aktorka Maja Komorowska.

Nieco późnej na skwerze Tekli Bądarzewskiej odbyło się przygotowanie gruntu pod posadzenie Drzewka Pamięci. Jak zapowiadają organizatorzy, sadzonka traf do ziemi we wrześniu. Będą to nasiona mirabelki, która rosła na ulicy Wałowej i pochodziła z czasów getta warszawskiego.

Kulminacją czwartkowych niezależnych obchodów była wirtualna rekonstrukcja Wielkiej Synagogi, którą Niemcy wyburzyli po stłumieniu powstania w getcie warszawskim. Późnym wieczorem historyczna budowla pojawi się na elewacji Błękitnego Wieżowca, który stoi w miejscu dawnej synagogi.

Niezależne obchody 75. rocznicy powstania w getcie warszawskim

kk/b

Czytaj także: