Od tej działki zaczęła się afera. Chmielna 70 wróciła do miasta
Link skopiowany do schowka.
Wyceniana na 160 milionów złotych, zreprywatyzowana działka obok Pałacu Kultury, przy dawnym adresie Chmielna 70, wróciła w posiadanie miasta - poinformował w piątek wiceprezydent Warszawy Witold Pahl. Jak powiedział, miejscy urzędnicy podpisali protokół przejęcia tej działki. Właściciele, którzy przejęli ją w ramach reprywatyzacji - zrzekli się do niej praw po tym, jak reprezentującym ich adwokatem zajęło się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Na briefingu prasowym Pahl poinformował, że protokół przejęcia działki został podpisany jednostronnie, czyli jedynie przez przedstawicieli stołecznego ratusza. Wyjaśniał, że nie stoi to na przeszkodzie, by nieruchomość przy placu Defilad (dawna Chmielna 70) wróciła w posiadanie miasta.
Umowa użytkowania wieczystego Chmielnej 70 rozwiązana. Dzisiaj miasto przejęło nieruchomość. #Reprywatyzacja— Witold Pahl (@WitoldPahl) 10 marca 2017
Oświadczenie właścicieli
Właściciele działki przy dawnej ul. Chmielnej 70, która stała się symbolem afery reprywatyzacyjnej, postanowili oddać ją miastu. Pod koniec lutego Pahl informował, że do urzędu dotarło oświadczenie obecnych właścicieli Chmielnej 70, w którym piszą o zamiarze wycofania się z zawartej z miastem umowy użytkowania wieczystego.Media informowały, że właściciele podjęli tę decyzję po pierwszych aresztowaniach związanych z aferą. 30 stycznia, na zlecenie prokuratury, zatrzymano m.in. adwokata Roberta N., który ich reprezentował.
Zaczęła aferę reprywatyzacyjną
Zwrot działki na placu Defilad zapoczątkował całą aferę reprywatyzacyjną. Ratusz oddał działkę w 2012 roku, mimo że nie powinien tego robić. Przedwojenny właściciel nieruchomości był bowiem Duńczykiem i odszkodowanie za zagrabione przez rząd PRL mienie zostało mu przyznane już w latach 50.
Działkę oddano dzięki pomocy mecenasa Roberta N. Otrzymali ją Grzegorz Majewski, Marzena K. i Janusz Piecyk.