"Niedługo co niedzielę będą korkować miasto?"

Maratończycy w Warszawie
Maratończycy w Warszawie
TVN24
Maratończycy w WarszawieTVN24

Tysiące uczestników Orlen Warsaw Marathon po przekroczeniu mety rozpierała duma. Ale kolejne tysiące mieszkańców stolicy denerwowały się, bo miasto było zablokowane - nieprzejezdne były nie tylko małe ulice, ale też największe arterie. W niedzielę w Warszawie dotarcie do celu wymagało więcej czasu i dużo cierpliwości.

Start biegu - zarówno tego na 42, jak i 10 kilometrów, znajdował się na Wybrzeżu Szczecińskim, zaś meta na błoniach Stadionu Narodowego.

Sama trasa wyścigu biegła: mostem Poniatowskiego, Al. Ujazdowskimi, Puławską, ulicami Ursynowa, Sobieskiego, Gagarina, Rozbrat, Tamką, mostem Świętokrzyskim znów do Wybrzeża Szczecińskiego. Czyli jednymi z największych arterii miasta w kilku jego dzielnicach.

Ulice zamknięte

I choć impreza rozpoczęła się o 9.30, część dróg dla ruchu była zamknięta już dużo wcześniej. Wybrzeże Szczecińskie, ruchliwe nawet w weekendy, na wysokości Stadionu Narodowego zablokowane zostało już od godziny 7 rano. Ponownie otwarto je dopiero o 16.

Kolejne drogi wyłączane były w miarę tego, jak uczestnicy biegu przemieszczali się po trasie. Przez wiele godzin zamknięte były m.in. jezdnia mostu Poniatowskiego i Al. Jerozolimskich (tam nawet nie jeździły tramwaje), wschodnia nitka Traktu Królewskiego od ronda de Gaulle'a aż do ul. Bagatela, pl. Unii Lubelskiej, ul. Puławska, Goworka, Spacerowa czy Sobieskiego.

Samochody i autobusy musiały pojechać objazdami. Niestety, w wielu miejscach objazdów powstawały korki przez dziesiątki pojazdów chcących ominąć utrudnienia stworzone przez maraton. W przypadku komunikacji miejskiej w wielu przypadkach pasażerowie narzekali, że nie ma informacji, jaką trasą objazd będzie się odbywał. Wiadomo było tylko tyle, że autobusy poruszać się będą "najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnymi". Łącznie inną trasą niż powinno pojechało kilkadziesiąt linii, a więc co najmniej kilkaset różnych kursów - zarówno autobusów, jak i tramwajów.

Mieszkańcy niezadowoleni

Organizatorzy uprzedzali, że w dniu biegu nastąpią utrudnienia w ruchu i proszą kierowców oraz mieszkańców stolicy, a także przyjezdnych, by wzięli to pod uwagę w swych planach. Ale niezadowolenie wielu kierowców i pasażerów nie dziwi.

Swoją frustracją mieszkańcy dzielili się na forum tvnwarszawa.pl (pisownia oryginalna - red.).

"Zeby dojechac na ulice Naleczwska musialem robic 14km objazdu w ciemno, bo zaden policjant nie byl w stanie udzielc informacji o objazdach. Nie byl zadnych znakow odnosnie objazdow. Zmarnowalem 45 minut. Brak informacjio objazdach lub w zasadzie samych bjazdow to trageda organizacyjna" - pisał internauta o nicku ~Jaaa.

"Niedługo co niedziele będą korkować miasto? kto tam z PO na tym trzepie kase? czy organizator płaci maistu za sprzątanie i utrudnienia w ruchu, zajęcie pasa drogowego? bo jak nie to trzeba to zgłosić do prokuratury bo może ktoś nielegalnie sie wzbogaca? może skarbówka powinna się zainteresować?" - denerwował się z kolei ~qaz, a ~majlaf zwracał uwagę: "Wariaci, całe miasto sparaliżowali żeby sobie pobiegać, paranoja. Rozumiem że miasto jest dla ludzi etc. ale nas tu żyje prawie 2 miliony! A dla zachcianki garstki wszyscy mają przerąbane. Niech biegają po lesie albo na bieżni w siłowni a nie po ulicach!!!

Internauta ~Witek75 pytał zaś: "1. Jaki sens biegania maratonu po twardym asfalcie i w smrodzie spalin samochodów? Czy nie lepiej organizować takie imprezy na terenech leśnych np. Las Kabacki, obrzeża Kampinosu?
2. Czy to miasto musi być co tydzień blokowane przez tego typu imprezy? W tygodniu wystarczy, że gdzieś na ważniejszej ulicy czy moście stanie samochód i mamy korek na pół miasta. To widocznie za mało, trzeba jeszcze dołożyć ludziom w weekend!".

Przeciwnikom maratonu odpowiadali jego zwolennicy: "Kierowcy utrudniają życie innym od poniedziałku do piątku przez większość dnia. Chociaż w niedziele można poutrudniać kierowcom" - zwracała uwagę ~para mara.

"Na szczęście biegać można też po mieście. Tym co to przeszkadza nie na te kilka godzin sami sobie pojadą ponarzekać do lasu" - wtórowała jej ~hanka.

"Sprawdzony i atrakcyjny szlak"

Orlen Warsaw Marathon odbył się po raz drugi. Tak jak w ubiegłym roku, zgodę na jego organizację wydał Urząd Miasta Warszawy, akceptując trasę zaproponowaną przez organizatorów.

- Po ubiegłorocznej imprezie uczestnicy biegu na 10 km chwalili wytyczoną trasę, m.in. Starówką, dlatego zdecydowaliśmy się ponownie poprowadzić ją sprawdzonym i atrakcyjnym szlakiem - tłumaczył Leszek Kurnicki, szef komitetu organizacyjnego Orlen Warsaw Marathon.

Organizatorzy przekonywali, że prace nad przebiegiem trasy maratonu skoncentrowane były na uzyskaniu jak najbardziej płaskiego profilu. - Trasa uległa znacznej poprawie pod kątem szybkości i daje realną szansę na osiągnięcie dobrych wyników - przekonywał wcześniej Kurnicki.

nsz//gak

Pozostałe wiadomości

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów na placu Piłsudskiego. Chodzi o zabieranie kontrowersyjnego wieńca sprzed pomnika smoleńskiego oraz uszkodzenie znajdującej się na nim tabliczki. Policja wciąż prowadzi bliźniacze postępowanie dotyczące ostatniej uroczystości.

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano nie działały cztery stacje na centralnym odcinku pierwszej linii metra. Powodem był pozostawiony bagaż. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów sanitarnych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 22 lipca po raz kolejny ulicami Warszawy przejdzie Marsz Pamięci. To hołd dla ofiar akcji deportacyjnej przeprowadzonej w getcie warszawskim.

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Źródło:
PAP

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Panoramę Warszawy z 46. piętra można podziwiać z budynku Varso Tower, wchodzącego w skład kompleksu biurowo-usługowego Varso Place. Na tvnwarszawa.pl pokazujemy najświeższe zdjęcia.

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę strażacy prowadzili poszukiwania 32-latka na Wiśle w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Niestety odnalezionego mężczyzny nie udało się uratować. Równie tragicznie zakończyła się akcja ratunkowa na jeziorze Zegrzyńskim w Nieporęcie, podczas której z wody wyciągnięto 33-letniego mężczyznę.

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Aktualizacja:
Źródło:
tvnnwarszawa.pl, PAP

Na Czerniakowskiej zderzyły się dwa samochody. Jeden przeleciał przez barierę energochłonną i zakończył jazdę na poręczy kładki dla pieszych. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę w alei Krakowskiej doszczętnie spłonął samochód osobowy. Na szczęście podróżującym osobom udało się opuścić pojazd, przed rozwinięciem się pożaru.

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na autostradzie A2 pod Grodziskiem Mazowieckim zapaliła się ciężarówka, przewożąca warzywa. Pojazd stanął w płomieniach, a nad okolicą unosił się gęsty dym. Do akcji gaśniczej ruszyli strażacy.

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec Garwolina przejął się losem małego dzika. Przygarnął do mieszkania w bloku zwierzę, która błąkało się po lesie. Sąsiedzi wezwali policję. Mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna.

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci skontrolowali przewoźników na aplikację. Wykryli 11 naruszeń ustawy o transporcie drogowym lub przepisów porządkowych. Posypały się mandaty, zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych.

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jest pierwsza wizualizacja toru łyżwiarskiego Stegny. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska pokazała ją w mediach społecznościowych, informując jednocześnie o ogłoszonym przetargu na wybór wykonawcy modernizowanego obiektu.

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Otwocku bada okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki, która zmarła w tamtejszym szpitalu. Z ustaleń reportera tvnwarszawa.pl wynikało, że w szpitalu zabrakło specjalistycznego sprzętu, dlatego do placówki wezwano zespół ratownictwa medycznego. Wykonana została już sekcja, ale śledczy wciąż czekają na jej wyniki.

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dokładnie w trzecią rocznicę tragicznego wypadku w samym centrum Warszawy zapadł wyrok na kierowcę porsche. Mężczyzna pojednał się z rodziną ofiary, a ta zgodziła na karę w zawieszeniu. Sędzia był jednak innego zdania i uznał, że Patryk D., który pędził Marszałkowską prawie 140 kilometrów na godzinę, musi trafić za kratki.

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl