Komisja dyscyplinarna zajęła się sprawą trzech wysokich funkcjonariuszy: naczelnika wydziału ds. terroru kryminalnego, jego zastępcy i naczelnika wydziału kryminalnego KSP.
- Jeden z funkcjonariuszy miał 1,7 promila, drugi niespełna 0,2 promila, wyniku trzeciego pomiaru nie mamy – tłumaczył w czerwcu Mariusz Mrozek, rzecznik KSP.
Skończyło się uniewinnieniem
- Postępowanie dotyczące naczelnika wydziału kryminalnego KSP zakończyło się uniewinnieniem – informuje Śledziona. - Nie mogliśmy ponad wszelką wątpliwość udowodnić, że spożywał on alkohol – dodaje.
Pozostałe postępowania są w toku.
Odszedł na emeryturę
Do incydentu doszło w Komendzie Stołecznej Policji, gdzie działał sztab operacji Jubileusz związanej z obchodami 25. rocznicy wyborów 4 czerwca. Funkcjonariusze, jak później informowała KSP, byli nietrzeźwi, w dniu kiedy do Polski przyleciał m.in. prezydent USA Barack Obama.
Wszyscy trzej zostali odwołani ze swoich stanowisk i zawieszeni w czynnościach służbowych. KSP przekazała postępowanie komisji, która powstała przy mazowieckim komendancie wojewódzkim policji w Radomiu.
Mariusz Mrozek wyjaśniał, że naczelnicy, będący pod wpływem alkoholu, zakończyli tego dnia służbę, ale nadal znajdowali się w budynku policji, i wtedy też ich zachowanie zostało ujawnione.
Jak poinformował PAP w środę Mrozek, oczyszczony z zarzutów były naczelnik wydziału kryminalnego złożył już wcześniej raport o zwolnienie go ze służby. Od wtorku jest na emeryturze.
O sytuacji informował Mariusz Mrozek:
PAP,wp/b
Rzecznik stołecznej komendy o nietrzeźwych funkcjonariuszach
Źródło zdjęcia głównego: TVN24