"Nie powinno być szkół w Śródmieściu". "Nie ma ratowania na siłę"

Kolejne posiedzenie komisji weryfikacyjnej
Źródło: TVN24
Wysoka kara dla Hanny Gronkiewicz-Waltz za nieobecność, wniosek o uchylenie decyzji w sprawie Twardej i jasne deklaracje byłego urzędnika Marcina Bajko: prezydent miała pełną wiedzę o reprywatyzacji. Drugie jawne posiedzenie komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji trwało dziewięć godzin. Wybraliśmy najważniejsze cytaty.

W czwartek komisja weryfikacyjna kontynuowała prace nad nieruchomościami Twarda 8 i Twarda 10. Jako pierwszy zeznawał Marcin Bajko - szef dawnego Biura Gospodarki Nieruchomościami. Jego przesłuchanie trwało blisko sześć godzin. Zaraz po nim przesłuchiwani byli dwaj pełnomocnicy spadkobiercy dawnych właścicieli nieruchomości przy Twardej. W charakterze strony wezwana była prezydent warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nie stawiła się, za co została ukarana grzywną.

1. Szkoły w Śródmieściu

"Usłyszałem bezpośrednio od prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, że nie powinno być szkół w Śródmieściu i jakiegoś ratowania na siłę. (…) a priori zostało założone, że ta szkoła zostanie zlikwidowana".

Te słowa Bajki długo będą ciągnęły się za Hanną Gronkiewicz-Waltz. Według relacji byłego urzędnika, padły niedługo po tym, jak ratusz zaczął prowadzić negocjacje z Maciejem M. na temat losów działki i szkoły. Pojawił się pomysł, aby dojść do porozumienia: w części działki biznesmen stawia dwa wieżowce, a za nimi zostaje miejsce na szkołę. - Wydało mi się rozwiązaniem atrakcyjnym z punktu widzenia interesu miasta, zrealizowanie dwóch inwestycji na jednym miejscu - podkreślił Bajko. Pomysł – jak dodał – przedstawił pani prezydent i wtedy miał usłyszeć od niej, że "nie powinno być szkół w Śródmieściu".

Hanna Gronkiewicz-Waltz odniosła się do tego na Twitterze – czytaj o tym w naszej relacji.

"Szkół nie powinno być w Śródmieściu"

2. Prezydent wiedziała o reprywatyzacji

"Nie tylko się nie zgadzam. Fakty dokładnie temu przeczą. Pani prezydent wiedziała o wszystkim. I o zasadach, i o tym, co się dzieje w zakresie reprywatyzacji. Mieliśmy do niej oczekiwanie, aby pomogła zmienić dekret warszawski, a w zasadzie ustawę o gospodarce nieruchomościami. Żeby nie trzeba było wydawać tych decyzji. Taka powinna być jej rola".

Tak Marcin Bajko odpowiedział na pytanie posła Pawła Lisieckiego, który przytoczył słowa prezydent Warszawy po wybuchu afery reprywatyzacyjnej z Chmielną 70. Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewniała wtedy, że nie wiedziała, co działo się w BGN i została przez urzędników oszukana. Były szef tego biura nie zgodził się z tym stwierdzeniem. Podczas swojego przesłuchania wielokrotnie zapewniał, że - tu cytat: - "Wiedza prezydenta o reprywatyzacji była, to nie ulega wątpliwości".

Bajko przekonuje, że prezydent miała pełną wiedzę o reprywatyzacji

3. Noakowskiego 16

[Hanna Gronkiewicz-Waltz - red.] Prosiła o akta w sprawie Noakowskiego 16. Wiele razy się z nią spotykałem w tej sprawie, to były wielogodzinne rozmowy. Pytała o wszystkie aspekty, jak się wydaje takie decyzje.

Dopytywany o to w dalszej części przesłuchania Bajko stwierdził, że nie wyklucza, że prezydent zażyczyła sobie "nie kopie, a oryginały" akt w sprawie tej nieruchomości. Informacji - jak podkreślił - nie był jednak pewien.

Noakowskiego 16 to kamienica zwrócona rodzinie Waltzów. W 2003 roku odzyskało ją kilkanaście osób w tym mąż i córka prezydent. Trzy lata później wszyscy postanowili sprzedać budynek spółce Fenix, która skupuje zreprywatyzowane nieruchomości. Kamienica została przekazana wraz z lokatorami, którzy w konsekwencji musieli się wyprowadzić. Sprawa zwrotu stanowi poważną rysę na wizerunku prezydent Warszawy od początku kadencji.

Bajko o zainteresowaniu prezydent kamienicą przy Noakowskiego

4. Szkoła mogła istnieć

"Teoretycznie, szkoła mogła istnieć jeszcze wiele lat, mogły trwać spotkania z inwestorem i tam jakieś rozwiązanie pozytywne mogło być wypracowane. Natomiast po podjęciu uchwały o jej przeniesieniu nie ma już interesu społecznego, którego możemy bronić w tej sposób, w związku z tym zaistniała zasadność wydania decyzji [zwrotowej - red]".

Były szef BGN jako główną przyczynę likwidacji gimnazjum w budynku na Twardej wielokrotnie wskazywał uchwałę Rady Warszawy. Ta została przegłosowana przez radnych Platformy Obywatelskiej na sesji 13 lutego 2014 lutego. Bajko przekonywał na posiedzeniu, że przyjęcie uchwały go "wtedy zaskoczyło".

Bajko o gimnazjum na Twardej: mogło istnieć wiele lat

5. Kara grzywny dla prezydent

"Nie mam zamiaru uchylać się od [udzielenia - red.] kary grzywny. (...) Pani prezydent powinna się tu stawić jako strona nie dlatego, że nam się tak podoba, albo że ktoś pani prezydent grozi. To powinno wynikać z szacunku do obywateli i własnych wyborców".

To słowa, które Patryk Jaki, przewodniczący komisji wypowiedział zaraz po ogłoszeniu kary dla Hanny Gronkiewicz-Waltz za niestawienie się przed komisją. Na prezydent nałożono grzywnę o łącznej wysokości sześciu tysięcy złotych (trzy tysiące za posiedzenie w sprawie Twardej 8 i kolejne trzy tysiące – za Twardą 10). Kilka minut później w mediach społecznościowych sama zainteresowana zapowiedziała złożenie odwołania.

Prezydent ukarana karą grzywny

Czekamy na decyzję komisji

Więcej przesłuchań w sprawie Twardej już nie będzie. Jak poinformował szef komisji, teraz pozostaje jedynie podjęcie decyzji i ocena czy zwrot był prawidłowy. Mamy ją poznać na następnym posiedzeniu, którego termin nie został jeszcze wyznaczony.

Bez względu na to, jaka ona będzie, pełnomocnik Macieja M. już w czwartek, wniósł by komisja uchyliła obie decyzje reprywatyzacyjne w sprawie Twardej. Mecenas tłumaczył, że taki wniosek jest "ważny dla jego [Macieja M. - red.] interesów procesowych".

kw//ec

Czytaj także: