Można się spodziewać, że 11 listopada najwięcej uczestników zgromadzi Marsz Niepodległości. W związku ze 150. rocznicą urodzin Romana Dmowskiego trasa nie skończy się tym razem na placu Na Rozdrożu przy pomniku przywódcy endecji. Jak poinformowali organizatorzy, marsz przejdzie także na Kamionek, gdzie znajduje się głaz upamiętniający urodziny Dmowskiego.
Trasa Marszu Niepodległości rozpocznie się o godz. 15.00 na rondzie Dmowskiego i będzie prowadzić Al. Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego, rondem Waszyngtona i al. Zieleniecką do parku Skaryszewskiego.
Według organizatorów, taką trasę będzie łatwiej zabezpieczyć. - Spodziewamy się w tym roku 50 tys. osób. Ale szacunki co roku są różne – od kilkudziesięciu do nawet 100 tysięcy - powiedział Witold Tumanowicz ze stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Na błoniach Stadionu Narodowego lub w parku Skaryszewskim ma także stanąć scena.
Podczas marszu dochodzi do burd. W zeszłym roku bójki i walki były na tyle poważne, że został rozwiązany. Jak podawał wówczas PAP, poszkodowanych zostało 19 osób, 14 przewieziono do szpitali. Podpalono między innymi tęczę na placu Zbawiciela, która spłonęła w całości. Ocalał tylko metalowy szkielet. Do incydentów dochodziło także w 2012 roku i w 2011.
Marsz prezydencki
Drugi z zaplanowanych na 11 listopada marszów, prezydencki Razem dla Niepodległej, wystartuje o godz. 13.15. Uczestnicy przejdą od placu Piłsudskiego, przez Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, plac Trzech Krzyży i Aleje Ujazdowskie do Belwederu.
Jak informowała w październiku kancelaria, prezydent złoży wieńce przy kilku pomnikach: kardynała Stefana Wyszyńskiego (przy Krakowskim Przedmieściu, obok kościoła wizytek), Wincentego Witosa (na pl. Trzech Krzyży), Stefana Roweckiego "Grota" (przy ul. Chopina), Ignacego Jana Paderewskiego (w Parku Ujazdowskim), Romana Dmowskiego (na pl. Na Rozdrożu) i Józefa Piłsudskiego (przy Belwederze).
- Mam nadzieję, że jak zwykle będzie wiele radości, wiele takiego wspólnotowego myślenia i zachowania, że będzie jeszcze piękniej, niż było roku temu - powiedział w połowie października doradca prezydenta Tomasz Nałęcz.
Demonstracja antyfaszystów
Już w sobotę, odbędzie się demonstracja Razem Przeciwko Nacjonalizmowi. Jej początek zaplanowano na godz. 13.00 przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu.
- Zbliża się dzień 11 listopada – dobrze wiemy, co to oznacza dla mieszkańców i mieszkanek Warszawy. Smutnym rytuałem stało się w ostatnich latach terroryzowanie miasta przez nacjonalistyczne bandy, których "patriotyzm" polega na przemocy, nienawiści i poniżaniu, fizycznym oraz symbolicznym, wszystkich "innych". W obliczu rosnącego zagrożenia, nie możemy pozostać bezczynni. Zapraszamy wszystkich i wszystkie na Weekend Antyfaszyzmu - czytamy w komunikacie organizatorów na stronie antynacjonalizm.pl.
Swój udział w zgromadzeniu zapowiedzieli między innymi antyfaszystowska grupa 161 Crew, Kolektyw Syrena, Przychodnia Skłot, Pracownicza Demokracja i Warszawska Federacja Anarchistyczna.
Jaką trasą przejdą? "Spotykamy się pod Uniwersytetem Warszawskim, by wyruszyć w kierunku placu Trzech Krzyży, gdzie wysłuchamy przemówień pod Ministerstwem Gospodarki. Następnie idziemy pod Pomnik AK i Polskiego Państwa Podziemnego, oddać hołd walczącym z faszyzmem i nazizmem. Stamtąd dochodzimy do ul. Wilczej - w tym miejscu oddamy głos mieszkańcom i mieszkankom skłotów, które rok temu zaatakowali uczestnicy marszu niepodległości. Z Wilczej przechodzimy na Plac Konstytucji, gdzie zatrzymamy się na chwilę, by wyruszyć prosto na plac Zbawiciela, finałowe miejsce naszej demonstracji" - napisali na portalu społecznościowym organizatorzy.
Rocznica katastrofy smoleńskiej
Dziesiątego dnia każdego miesiąca ulicami stolicy wieczorem przechodzi marsz upamiętniający katastrofę smoleńską, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku. Jego organizatorem jest Prawo i Sprawiedliwość. Uczestnicy wyruszają co miesiąc z Archikatedry św. Jana przed Pałac Prezydencki.
W związku z tym, ze w listopadzie rocznica katastrofy przypada w przeddzień Święta Niepodległości, marsz został wydłużony. Rok temu przeszedł przed później pomnik Józefa Piłsudskiego przy Hotelu Europejskim, gdzie przedstawiciele partii złożyli kwiaty. Ostatnią stacją na trasie marszu PiS był pl. Piłsudskiego, gdzie swoje przemówienie wygłosił Jarosław Kaczyński.
W tym roku na razie szczegółów ratusz nie chce podać, ale wszystko wskazuje na to, że ubiegłoroczny scenariusz może się powtórzyć. O takiej ewentualności informowała "Gazeta Wyborcza".
O tegorocznym bezpieczeństwie podczas marszu mówili organizatorzy:
Krzysztof Bosak o bezpieczeństwie
su/b
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl / TVN24