O dziwnie zachowującym się mężczyźnie policję poinformowała mieszkanka Wawra. Na miejsce udali się funkcjonariusze, którzy próbowali go wylegitymować. 34-latek tłumaczył, że wyszedł na papierosa, dokumenty ma w samochodzie, i musi się po nie udać.
Zamiast je przynieść, zaczął uciekać. Policjanci szybko go jednak obezwładnili. W samochodzie znaleźli zaś części rowerowe - jak się później okazało, skradzione z klatki schodowej, z której dzwoniła mieszkanka. Odnaleziono również skradziony tego samego dnia rower.
Złodziej trafił do policyjnej celi. Ustalono że na swoim koncie miał już 7 kradzieży. Usłyszał więc zarzuty i postanowił dobrowolnie poddać się karze.
CZYTAJ TEŻ : Policjanci rozbili szajkę złodziei rowerów
Kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn
md/r
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter