Najpierw podtopiona, teraz spalona. Tyle zostało z pechowej barki

Tyle został z barki na Wiśle
Źródło: Artur Węgrzynowicz

Spłonęła w nocy z soboty na niedzielę, ale dopiero w dzień można było ocenić skalę zniszczenia. Barka na wodzie, która jakiś czas temu osiadła na dnie i nabrała wody, teraz wygląda jeszcze gorzej.

Przypomnijmy: pożar wybuchł w sobotę około godziny 22. - Pożar objął całą długość barki, opuszczonego lokalu gastronomicznego - mówił wtedy ogniomistrz Szymon Kisieliński ze straży pożarnej.

W gaszeniu barki brało udział dziewięć zastępów, w tym grupa wodno-nurkowa. Kisieliński podkreślał, że nikt nie został poszkodowany. Działania zakończyły się około 2.30. - Policja będzie ustalać przyczyny pożaru - dodał strażak.

Przechylona w lewo

O samotnej barce zostawionej na wysokości portu Czerniakowskiego pisaliśmy na naszym portalu na początku marca. Stała przechylona na lewą burtę, a dolny pokład był zalany wodą.

W kwietniu na miejscu pojawili się policjanci i strażacy, którzy otrzymali zgłoszenie o butlach z gazem dryfujących wokół łodzi. Okazało się, że nie stwarzały zagrożenia, były puste. Nic też nie wybuchło na ani pod pokładem w czasie sobotniego pożaru.

Barka

Źródło: TVN24
Straż pożarna gasi barkę
Straż pożarna gasi barkę
Teraz oglądasz
Pożar barki na Wiśle
Pożar barki na Wiśle
Teraz oglądasz
Płonie barka na Wiśle
Płonie barka na Wiśle
Teraz oglądasz
Barka nad Wisłą
Barka nad Wisłą
Teraz oglądasz
Przechylona barka nad Wisłą
Przechylona barka nad Wisłą
Teraz oglądasz

Barka

r

Czytaj także: