Muranów: studenci narysowali, mieszkańcy się wystraszyli

Jedna z propozycji zmian na Muranowie
Jedna z propozycji zmian na Muranowie
Źródło: Dominika Piesiewicz i Klaudia Prasek
Dużo wątpliwości wzbudziły wśród mieszkańców wizje Muranowa zaproponowane przez studentów architektury. Podczas debaty z urzędnikami pytali o nową zabudowę, wpływ parkingów podziemnych na ich mieszkania oraz o wycinkę drzew.

O studenckich wizjach Muranowa pisaliśmy blisko dwa tygodnie temu. Młodzi architekci z Politechniki Warszawskiej, podzieleni na grupy zaproponowali zmiany na obszarze pomiędzy al. Jana Pawła II, Solidarności i ul. Andersa oraz Anielewicza. W wizjach przewijają się nowe place otwarte na mieszkańców, deptaki, place zabaw, a nawet dodatkowa zabudowa.

W piątek urzędnicy postanowili porozmawiać o tych propozycjach z mieszkańcami. W Stacji Muranów zjawiło się około 40 osób.

"Nasze domy się zawalą"

Studenci rozwijali swoje pomysły, podkreślali, że teraz sporym minusem Muranowa jest brak usług w parterach, czy zbyt duża liczba samochodów, która zabierają przestrzeń mieszkańcom.

Aleksandra Herbik, która jest współautorką koncepcji "Muranów – Centrum Kulturowe", przekonywała, że miejsce na samochody mogłoby się znaleźć pod podwórkami, w południowej, zbudowanej po II wojnie światowej części Muranowa.

- Zacznie pani budować parking podziemne, a nasze domy się zawalą. Zaplanować to jedno, a realizować to drugie - przekonywała jedna z mieszkanek.

Architekci odpowiadali jednak, że pod ziemią, na odpowiedniej głębokości mogłoby się znaleźć miejsce dla aut.

Nowe budynki?

Mieszkańców podzielił pomysł dobudowania jednej kondygnacji na budynkach wzdłuża al. Jana Pawła II pomiędzy al. Solidarności a ulicą Nowolipki i stworzenia tam zewnętrznych wind. Niektórzy zastanawiali się, czy to w ogóle możliwe, inni przekonywali, że z takiego pomysłu się cieszą. Aktywistę Marka Matczaka zaniepokoiła z kolei przewidziana w okolicach Opery Kameralnej wycinka drzew.

W pracach studentów przewijały się również pomysły dodatkowej zabudowy wzdłuż ul. Anielewicza i na podwórkach przy ul. Pawiej. – Proponują państwo zakryć podwórko. Będą miała okno w okno z sąsiadami – zwracał uwagę mieszkanka.

- Chodzi o to, żeby nie przesadzić, że będzie blok, blok, blok i nie zostanie zachowany charakter Muranowa – dodawała inna.

Wstęp do dyskusji

Prowadzący debatę - Michał Sas, radny dzielnicy Śródmieście i Ryszard Krzysztofowicz z rady osiedla Muranów - kilka razy zwracali uwagę, że wizje studentów to nie gotowe projekty do realizacji, lecz wstęp do dyskusji o zmianach, które czekają Muranów za kilka, kilkanaście lat, żeby dostosować osiedle do potrzeb nowych pokoleń.

Wiceburmistrz Śródmieścia Paweł Suliga zaznaczył, że władze dzielnicy myślą o rewitalizacji Muranowa. A Marek Mikos, dyrektor biura architektury w ratuszu dodał, że jest uchwała o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego dla tego rejonu.

Zdaniem Suligi, Muranów powinien rozwijać się w kierunku większego dostępu do usług i zmieniać pod kątem turystów.

- Od usług nie uciekniemy. To jest teren mieszkaniowy. Daleko idące zmiany nie będą koniecznie dobrze przyjmowane. Do rozważenia jest zabudowa wzdłuż ulicy Anielewicza – przekonywał z kolei Mikos. - Trzeba doprowadzić do pewnej zgody, co chciałoby się zmieniać na Muranowie. A prace studentów są cennym materiał do rozpoczęcia dyskusji na ten temat - podsumował dyrektor.

ZOBACZ PRACE STUDENTÓW

CZYTAJ TEŻ: "Szklana" wyspa obok Wenecji. To stąd nazwę wziął Muranów

Historia Muranowa

ran/r

Czytaj także: