W mijającej kadencji w Śródmieściu rządziła Platforma Obywatelska. Teraz, żeby utrzymać władzę, musi zawrzeć koalicję z MJN - wskazują nieoficjalne wyniki. Według nieoficjalnych danych po 10 radnych będą miały partie PO i PiS. Pięć mandatów trafi do MJN - czytaj więcej. Koalicja PiS - PO jest mało prawdopodobna.
- Jesteśmy otwarci na rozmowy koalicyjne. Na chwilę obecną nie wykluczamy współpracy ani z PO, ani z PiS - powiedział tvnwarszawa.pl Jan Śpiewak, szef stowarzyszenia i dodał, że wybór koalicjanta uzależnia od tego, czy będzie on chciał realizować założenia programowe MJN. Jakie?
Chcą reformy ZGN i dyskusji o Jazdowie
- To między innymi reforma organizacyjna Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Chcemy też zmobilizować rady osiedlowe do przeprowadzania konsultacji społecznych, bo członkowie rad są w stałym kontakcie z mieszkańcami. Trzeba też podjąć dyskusję na przyszłością Osiedla Jazdów – wymieniał Śpiewak.
Jak dodał, chce też wprowadzić przedstawicieli MJN do zarządu dzielnicy. Kogo dokładnie? - Nie ukrywam, że moim marzeniem jest zostać burmistrzem Śródmieścia. Będziemy o tym rozmawiać - powiedział lider MJN.
Ponadto, w przypadku koalicji z PO jednym z podstawowych warunków MJN było nieobsadzanie Wojciecha Bartelskiego na stanowisku burmistrza. Bartelski w rozmowie z "Gazetą Stołeczną" zapowiedział już, że nie będzie się ubiegał o to stanowisko.
Z korytem do urzędu - tak MJN zaczęło kampanię:
bf/mz
Z korytem do burmistrza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24