Mniej wypadków, niższa prędkość, zero ofiar. "Fotoradary spełniają swoją rolę"

Zbigniew Kąkol o sukcesach fotoradarów
Źródło: Dawid Krysztofiński, tvnwarszawa.pl
Brak ofiar śmiertelnych, mniejsza liczba wypadków i spadająca średnia prędkość. To według warszawskiej straży miejskiej największe sukcesy działania fotoradarów. - Spełniają swoją rolę, dyscyplinują kierowców, poprawiają bezpieczeństwo w miejscach, gdzie zostały ustawione – przekonują strażnicy i zapowiadają ustawienie kolejnych urządzeń.

Efektami działania systemu fotoradarowego stołeczna straż miejska chwaliła się podczas czwartkowej konferencji prasowej zorganizowanej przez Zarząd Dróg Miejskich.

W 2013 roku stacjonarne i mobilne fotoradary zarejestrowały ok. 165 tys. wykroczeń. Dzięki nim 90 tysięcy kierowców ukarano na kwotę ok. 29 mln. zł. 70 procent wszystkich postępowań kończy się mandatem.

Koło fotoradarów jeżdżą wolniej

Jak podaje straż miejska, w miejscach które zostały objęte kontrolą nie odnotowano wypadków śmiertelnych, ograniczono liczbę zdarzeń drogowych. Obecność urządzeń wyhamowała również prędkość. Średnia prędkość w kontrolowanych punktach w styczniu 2012 r. wynosiła ok. 100 km/h, w grudniu 2013 r. spadła do 84 km/h.

- Na różnych punktach jest różnie, przykładowo na ulicy Dickensa spadła o 10 km/h, na Sobieskiego spadła o 5 km/h. Jak wiemy prędkość jest główną przyczyna śmierci i nieszczęśliwych zdarzeń, więc wyhamowanie prędkości uważam za nasz sukces – mówił Zbigniew Kąkol, zastępca naczelnika warszawskiej straży miejskiej.

Skrzyżowanie Grójecka/Dickensa było miejscem, gdzie kierowcy nagminnie wjeżdżali na skrzyżowanie na czerwonym. Po trzech miesiącach kontroli liczba kierowców decydujących się na wjazd na skrzyżowanie na czerwonym spadła o połowę.

"Piraci drogowi przenieśli się"

Niestety, globalnie wypadków jest więcej. Z czego to wynika? - Wypadki przeniosły się poza system kontroli radarowej, czyli kierujący, którzy do tej pory omijają punkty kontroli, piraci drogowi kierują się gdzie indziej i tam dochodzi do zdarzeń – tłumaczył Kąkol. - Nasze działania na 2014 przewidują kontrolę tych rejonów – dodał.

W 16 tysiącach przypadków straż miejska podejmowała czynności wobec pojazdów, których kierujący naruszyli przepisy ruchu drogowego, więcej niż raz. Rekordziści łamali je nawet kilkunastokrotnie.

W najbliższym czasie straż miejska planuje rozbudowę systemu fotoradarowego o trzy kolejne skrzyżowania. Pisaliśmy o tym już w styczniu na tvnwarszawa.pl.

Kamera i wirtualna pętla

Straż miejska zapowiadana pewne innowacje. – Tam będą dwa niezależne systemy, kamera monitorująca, śledząca pojazd, który porusza się, oraz wirtualne pętle indukcyjne, niewtopione w asfalt. Będą one zabezpieczały przejścia dla pieszych, ścieżki rowerowe i buspasy – tłumaczy zastępca naczelnika.

Prowadzone są również analizy mające na celu wytypowanie kolejnych odcinków kontrolami mobilnymi.

Wykroczenia z wykorzystaniem fotoradarów stacjonarnych
Wykroczenia z wykorzystaniem fotoradarów stacjonarnych
Źródło: straż miejska

b//ec

Zbigniew Kąkol o innowacjach fotoradarowych

Czytaj także: