Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Aktem oskarżenia objęto 10 osób. Są wśród nich osoby, które kierowały działalnością Horcus Investment Group, a także jej pełnomocnicy oraz pośrednicy oferujący obligacje pokrzywdzonym.
- Zarzuty aktu oskarżenia dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie oszustw na szkodę obligatariuszy Horcus Investments Group S.A i Q Group S.A. oraz popełnienia szeregu oszustw na szkodę ponad siedmiuset inwestorów na łączną kwotę ponad 36,5 miliona złotych - poinformował prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.Firma Horcus Investment Group S.A. zajmowała się emisją obligacji i działała od grudnia 2014 roku.
Luksusowe nieruchomości
Jak wyjaśniał prokurator Łapczyński, osoby wchodzące w skład zarządu spółki oraz osoby faktycznie kierujące jej działalnością wprowadzały obligatariuszy w błąd co do zamiaru wypłaty odsetek oraz wykupu obligacji. - Podawały one także nieprawdziwe dane dotyczące stanu majątkowego firmy i realizowanych przez nią inwestycji - precyzował Łapczyński.
Oskarżeni mieli zapewniać klientów o bezpieczeństwie dokonywanych transakcji i braku ryzyka inwestycyjnego.
Firma miała w folderach reklamowych przedstawiać nieruchomości, których rzekomo była właścicielem, a także szereg projektów, których nigdy nie realizowała. Klientom prezentowano między innymi inwestycje w luksusowe apartamenty we Francji, hotel w Karpaczu czy projekty energetyczne. Według prokuratury, chodziło o "wywołanie u potencjalnych inwestorów przekonania, że Horcus to poważna spółka działająca w najbardziej lukratywnym segmencie - nieruchomości luksusowych na bazie rewitalizowanych budynków zabytkowych".
W rzeczywistości spółka nie prowadziła żadnych inwestycji.
Zarzuty
Jak przekazał prokurator Łapczyński, zarzuty aktu oskarżenia obejmują także pranie pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Środki wpłacane przez inwestorów były transferowane do innych spółek i osób związanych z grupą Horcus między innymi pod pozorem pożyczek.
Oskarżeni nabywali też wartościowe dzieła sztuki, a następnie sprzedawali je w domu aukcyjnym. Według prokuratury, Grupa Horcus prowadziła również działalność maklerską bez zezwolenia i nie składała rocznego sprawozdania finansowego.Trzy osoby mają także zarzuty oszustwa na szkodę przedsiębiorcy budowlanego, na kwotę 850 tysięcy złotych zł.
- Przedsiębiorca realizował prace budowlane na należącej do spółki "Willi Biruta", a oskarżeni nie uregulowali należności za wykonane prace - podała prokuratura.
Na poczet grożących oskarżonym kar śledczy zabezpieczyli mienie na kwotę 16 mln zł, w tym jacht motorowy.
540-stronicowy akt oskarżenia
Główni podejrzani, w tym Mirosława B., Robert B, Sławomir K i Roman P. przebywają w aresztach śledczych. - Grożą im kary łączne do 20 lat pozbawienia wolności - podał prokurator Łapczyński.
Pozostali oskarżeni objęci są dozorami, poręczeniami majątkowymi i zakazami opuszczania kraju.W toku śledztwa prokuratura zgromadziła 170 tomów akt. Sam akt oskarżenia obejmuje ponad 540 stron. - W ramach odrębnego postępowania analizowane są pozostałe wątki śledztwa dotyczące między innymi odpowiedzialności osób, które oferowały do sprzedaży obligacje grupy Horcus. Status podejrzanych ma w nim dziesięć osób - podał prokurator.
Informowaliśmy też o 19 osobach zatrzymanych w sprawie oszust na rynku Forex:
Zatrzymania w sprawie oszustw
Zatrzymania w sprawie oszustw
PAP/mp/pm
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock