Metro Warszawskie złożyło w Instytucie Kolejnictwa komplet dokumentów niezbędnych do wydania jednego z ostatnich papierów potrzebnych do otwarcia II linii. Jak informuje "Rzeczpospolita", osoba która ma się na nim podpisać, będzie w pracy w poniedziałek, bo jest... w delegacji. Ratusz zapewnia, że jest z instytutem w stałym kontakcie, ale daty wciąż nie potwierdza.
Trudno tym razem mówić o kolejnym opóźnieniu, bo ratusz przezornie unikał podawania daty otwarcia II linii metra. Wiadomo jednak, że wszystko jest już przygotowane tak, by pasażerowie mogli nią pojechać w ten weekend.
Zdaniem "Rzeczpospolitej" to może się jednak nie udać. Metro Warszawskie może mieć problem z uzyskaniem dokumentów potwierdzających możliwość eksploatacji centralnego odcinka drugiej linii metra z Instytutu Kolejnictwa. Według informacji gazety, pracownicy odpowiedzialni za wydanie świadectwa dopuszczania do eksploatacji są... w delegacji. Sprawą zajmą się najwcześniej w poniedziałek.
Stały kontakt
Stołeczni urzędnicy nie potwierdzają tej sytuacji. – W czwartek złożyliśmy do instytutu informację o bezawaryjnym przejechaniu 5 tysięcy kilometrów. Czekamy teraz na dokument gwarantujący poprawne działanie systemu. Nasi pracownicy są w stałym kontakcie z instytutem – zapewnia Anna Bartoń, rzeczniczka warszawskiego metra.
Stołeczny ratusz, choć nadal nie potwierdza oficjalnej daty otwarcia podziemnej kolejki, także jest spokojny o opinię. – Jesteśmy przekonani, że instytut dokłada wszelkich starań i angażuje wszystkie siły, żeby w jak najkrótszym możliwym terminie wydać niezbędne dokumenty – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
Kiedy otwarcie?
II linia może zostać otwarta w najbliższy weekend
jb/r
Źródło zdjęcia głównego: TVN24