Stadiony, drogi, szpitale - zwykle, gdy urzędnicy mają coś otworzyć, z dużym wyprzedzeniem chwalą się terminem i zapraszają na przecięcie wstęgi. Tym razem jest odwrotnie - choć nieoficjalnie wszyscy wiedzą już, że miasto szykuje się do otwarcia II linii metra w ten weekend, to data wciąż trzymana jest w tajemnicy. Wszystko po to, by w razie czego nikt nie mógł powiedzieć, że metro znów się opóźni. Nie ma terminu, to nie ma opóźnienia.
"Pracujemy całą dobę"
Tymczasem nie potwierdzają się informacje, podane wczoraj przez "Rzeczpospolitą", jakoby urzędnik z Instytutu Kolejnictwa, który ma podpisać jeden z ostatnich dokumentów niezbędnych do otwarcia metra, był w delegacji, która potrwa do poniedziałku.
- Informacja o opóźnieniach związanych z delegacją to kompletne bzdury. Instytut pracuje 24 godziny na dobę i nie ma mowy o takiej sytuacji. Obowiązuje nas klauzula poufności, dlatego nie mogę mówić o szczegółach naszej pracy, ale zapewniam, że robimy wszystko, żeby sprawnie przeprowadzić całą procedurę - mówi tvnwarszawa.pl Andrzej Żurkowski, dyrektor IK.
W rozmowie z dziennikarką Polskiego Radia RDC potwierdził to także wiceprezydent miasta Jarosław Jóźwiak.
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że niedziela jest możliwym dniem, kiedy rusza druga linia metra – powiedział w RDC Jóźwiak.
Jóźwiak zaznaczył, że ratusz powinien otrzymać dokument z IK już w piątek przed południem. - To ostatni podpis, na jaki czekamy. Potem będziemy mogli już formalnie potwierdzić termin otwarcia – dodał wiceprezydent.
- Szczegółowy plan otwarcia centralnego odcinka drugiej linii metra ma zostać ustalony w sobotę popołudniu - zapowiedział Jóźwiak.
Wcześniej metro zostało sprawdzone przez strażaków. Testy wypadły pomyślnie.
Testy w metrze
Metro z opóźnieniem
Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiadała otwarcie II linii podziemnej kolejki jeszcze na 2014 rok. Ratusz tłumaczył, że opóźnienie spowodowane jest pożarem akumulatorów na stacji Rondo Daszyńskiego, do którego doszło 2 grudnia.
6 kilometrów trasy i 7 stacji
Centralny odcinek drugiej linii metra, o długości ponad 6 kilometrów, połączy lewo- i prawobrzeżną Warszawę. Ma siedem stacji. Kolejno od zachodu na wschód są to: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat - Uniwersytet, Centrum Nauki Kopernik, Stadion Narodowy i Dworzec Wileński.
Metro budowała włosko-turecko-polska spółka AGP Metro, którą utworzyły firmy Astaldi, Gulermak i PBDiM Mińsk Mazowiecki. Koszt inwestycji to 4,17 mld zł. Pierwsze naziemne prace rozpoczęły się w drugiej połowie 2010 r.
Przejechaliśmy II linią metra
jk/jb/roody/lulu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24