W środku nocy ktoś wtargnął do domu 28-latka i uderzył go kijem bejsbolowym w głowę. Poszkodowany trafił do szpitala. Okazało się, że agresorem był jego rówieśnik.
W miniony wtorek, 8 kwietnia, policjanci z Ciechanowa około godziny 1.30 otrzymali zgłoszenie o wtargnięciu do domu. Z relacji 28-letniego zgłaszającego wynikało, że do zdarzenia doszło, gdy on spał, a napastnik uderzył go kijem bejsbolowym w głowę.
"Napastnik oddalił się jednak przed przybyciem funkcjonariuszy. Pokrzywdzony z obrażeniami ciała trafił do szpitala" - przekazała w komunikacie aspirant Magda Zarembska z Komedy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
Miał konflikt z rówieśnikiem
Policjanci przesłuchali świadków tego zdarzenia, przeprowadzili oględziny miejsca. Tego samego dnia zatrzymali 28-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Jak podali policjanci, zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 28-latkowi zarzutu uszkodzenia ciała. - Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Swoje zachowanie tłumaczył konfliktem z rówieśnikiem - dodała Zarembska.
W czwartek, 11 kwietnia, decyzją prokuratora został on objęty policyjnym dozorem. Ma też zakaz kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonego. Za popełnione przestępstwo 28-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock