Był mocno wyziębiony, skulony i ospały - strażnicy Ekopatrolu uratowali małego puszczyka przed mrozem. Ptaka odnaleziono na placu budowy przy Nowoursynowskiej.
Zgłoszenie dotarło do straży miejskiej w czwartek około godziny 15. Funkcjonariusze relacjonują, że zadzwonił do nich kierownik budowy. - Na terenie budowy znalazłem wyziębionego, skulonego ptaka - mówił mężczyzna.
Okazuje się, że mimo poważnego wyziębienia i apatii, puszczyk szybko doszedł do siebie - Gdy tylko go odebraliśmy, umieściliśmy go w przedniej części radiowozu i włączyliśmy ciepły nawiew. Maluch się ogrzał i ożywił - relacjonuje biorąca udział w interwencji strażniczka Grażyna Gołoś z Ekopatrolu.
Puszczyk trafił pod opiekę specjalistów z Ptasiego Azylu. Jak informuje straż miejska, od początku roku funkcjonariusze pomogli już ponad 300 ptakom, ale po raz pierwszy przytrafiło im się ratowanie puszczyka.
kk/pm
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska