Kiedy policjanci weszli do jednego z mieszkań na Woli, 53-latek był zaskoczony. Nie stawiał oporu. Przyznał, że nie spodziewał się zatrzymania.
Mężczyzna był poszukiwany od dwóch lat.
Dwa listy gończe
W sądzie toczyło się kilka spraw, na które wzywano 53-latka. Ten się jednak nie stawiał. Dlatego w lutym 2016 roku za "Piotrkiem" wystawiono pierwszy list gończy, dotyczący miedzy innymi kradzieży z włamaniem, rozboju, oszustwa i paserstwa.Kolejny z 2017 roku był związany z podejrzeniem udziału mężczyzny w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym."W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku prowadzona była wobec mężczyzny sprawa, która została zawieszona i wszystko wskazuje na to, że niebawem zostanie wznowiona. Czynności w tym śledztwie wykonywali policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Olsztyna, a dotyczyły prania pieniędzy, oszustwa i wyłudzenia podatku VAT w związku z nielegalną dystrybucją oleju smarowego produkowanego w większości z oleju napędowego" - informuje CBŚ.W namierzeniu poszukiwanego mężczyzny oprócz "łowców cieni" z CBŚP, brali też udział policjanci z Olsztyna oraz Pruszkowa. kz/pm