Najszybciej, bo już w kwietniu powinniśmy ujrzeć finalny efekt prowadzonej od lat inwestycji, jaką są dwa pirsy, czyli długie korytarze, będące dla pasażerów ostatnim naziemnym przystankiem przed odlotem.
Łatwiejsze wsiadanie do samolotów
- Po oddaniu pirsów centralnego i południowego liczba rękawów zwiększy się prawie dwukrotnie: z 15 do 24 - podkreśla Przemysław Przybylski, rzecznik Lotniska Chopina.
Prawdopodobnie w kwietniu lub maju, czyli o kilka miesięcy wcześniej niż planowano, zakończy się rozpoczęty w lipcu ubiegłego roku remont krótszego pasa startowego. Jego zamknięcie powoduje, że wszystkie samoloty korzystają wyłącznie z jednej, dłuższej drogi startu i lądowania.
Dla mieszkańców Włoch, Ursusa a zwłaszcza Bemowa oznacza znacznie zwiększony poziom hałasu.
Pięć gwiazdek przed terminalem
Również wiosną zacznie zmieniać się najbliższe otoczenie lotniska. Na wprost nowego terminala, w miejscu gdzie dziś jeszcze znajduje się parking, rozpocznie się budowa nowego hotelu. Na tego typu usługi tuż za drzwiami portu lotniczego istnieje olbrzymie zapotrzebowanie.
- Będzie to marka Renaissance, pierwszy Renesance w Polsce. Pięciogwiazdkowy obiekt. Planujemy uruchomienie wiosną 2013 roku - mówi Aneta Stępkowska, dyrektor generalny Courtyard Marriott.
Inwestycje za 10 mld zł
Hotele, obiekty biurowe, centra wystawowe i centra konferencyjne - to na razie koncepcja zagospodarowania tego 10-hektarowego terenu w sąsiedztwie portu lotniczego. Niezwykle ambitna, bo zakładająca budowę w ciągu dziesięciu lat biznesowego city za kwotę 10 miliardów złotych.
Polskie Porty Lotnicze chcą szukać partnerów do tej inwestycji. Ale i znaleźć w niej dodatkowe źródło dochodu. - Celem jest obniżenie opłat pasażerskich. Wtedy nastąpi pewna równowaga. Wzrost przychodów z innego rodzaju usług pozwoli nam na obniżenie cen usług lotniskowych - tłumaczy Izabella Kortyka, wicedyrektor PPL do spraw inwestycji.
Koniec monopolu
Obniżce cen usług ma służyć także złamanie monopolu na dostawę paliwa lotniczego do warszawskiego portu. Wprowadzenie kolejnego dostawcy też oznacza inwestycje. Wzdłuż tego toru na wprost jest taki pięciohektarowy kawałek terenu, który właśnie wydzierżawiliśmy firmie Lotos Tank. Ona wybuduje na tym terenie tymczasową stację przeładunkową, na której paliwo z cystern kolejowych będzie przetankowywane do cystern samochodowych i właśnie z tych cystern samochodowych tankowane do samolotów.
Według zapewnień kolejarzy w grudniu na Okęcie ze Śródmieścia dotrzeć mamy pociągiem. I to w dwadzieścia minut. Dziś jeszcze taka perspektywa wydaje się bardzo odległa, choć widok prowadzonych niezależnie od kaprysów pogody prac napawa wiarą w realność tych obietnic.
Przemysław Wenerskimjc/roody