Liroy-Marzec i Korwin-Mikke razem. "Zapraszamy wszystkich pozostałych"

Liroy-Marzec o współpracy z partią Korwin-Mikkego
Źródło: TVN24
Janusz Korwin-Mikke i Piotr Liroy-Marzec ogłosili w poniedziałek porozumienie programowe dla Warszawy. Propozycji wyborczych na razie nie przedstawili twierdząc, że kampania formalnie jeszcze się nie zaczęła. Korwin-Mikke potwierdził jednak swój start w wyborach na prezydenta stolicy.

- Niedawno Stowarzyszenie Skuteczni przedstawiło swój pomysł na Warszawę. On spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem Wolności - oświadczył na wstępie Liroy-Marzec.

Wolność to nazwa partii, na czele której stoi Janusz Korwin-Mikke. Obie organizacje - jak zapewnił Liroy-Marzec - "wspierają się", a ich wizję Polski i Warszawy "często się pokrywają". - Stąd też nasza współpraca w skali regionalnej i w skali całego kraju, jeżeli chodzi o zbliżające się wybory - dodał poseł.

"Najlepsza alternatywa"

Jednocześnie zapewniał, że "Skuteczni i Wolność są najlepszą alternatywą" wobec Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Żadne konkretne propozycje programowe na konferencji nie padły. Politycy zaznaczyli zgodnie, że na to przyjdzie czas, kiedy oficjalnie zostanie ogłoszona data wyborów i tym samym - formalnie ruszy kampania.

Janusz Korwin-Mikke nadmienił jedynie, że startuje na prezydenta Warszawy, a w całym porozumieniu "chodzi o to, by wróciła normalność". - To, co jest w tej chwili, jest kompletnie nienormalne. Żyjemy w świecie, w którym wydaje się gigantyczne pieniądze. Część z nich się marnuje (…) Będziemy pilnować, żeby wszystko kosztowało tyle, ile powinno - uzupełnił.

- Ponieważ ciągle czekamy na ogłoszenie terminu wyborów, nie będziemy prowadzić agitacji, ale możemy oficjalnie powiedzieć, że porozumienie programowe w Warszawie zostało podpisane - potwierdził Maciej Maciejowski, działacz Skutecznych i były radny Warszawy.

Kiedy dziennikarze dopytywali o wspólne listy do rady miasta, Liroy-Marzec i Korwin-Mikke potwierdzili, że takie prawdopodobnie będą. Nie podali jednak konkretów. - Nasze komitety układają się dowolnie. Nie nakładamy na przedstawicieli regionów przymusu, by ta współpraca przebiegała na siłę - powiedział były raper.

Warszawa-Kielce

Swoją decyzję Liroy-Marzec tłumaczył w programie "Tak jest" w TVN24. Opisywał, że porozumienie programowe dotyczy głównie Warszawy, Kielc i kilku innych regionów.

- Chodzi nam o skuteczność działania dla obywateli w danych regionach szczególnie w pomocy im w zorganizowaniu się przy okazji wyborów samorządowych – stwierdził.

- Bardzo często pracowaliśmy z wolnościowcami. To była jedna z niewielu ekip, która się angażowała – dodał.

Dalej zapewniał, że celem koalicji będzie pomoc ludziom w kwestiach obywatelskich, nie politycznych. Powiedział też, że do współpracy zaprosił inne ugrupowania, ale tylko Wolność od razu zareagowała.

- Zapraszam wszystkich pozostałych, mogą się przyłączyć, pomóc swoim obywatelom, a nie tylko walczyć o swoje emblematy partyjne. W tej chwili wygląda to, jak zdobywanie na wojnie kolejnych zdobyczy. Ciągle tkwimy w tym duopolu, w wojnie plemiennej, między dwoma zawodnikami, a nic nie jest na oferowane – stwierdził.

Liroy-Marzec w programie "Tak jest"

Źródło: TVN24
Liroy-Marzec w programie "Tak jest"
Liroy-Marzec w programie "Tak jest"
Teraz oglądasz
Liroy-Marzec w programie "Tak jest"
Liroy-Marzec w programie "Tak jest"
Teraz oglądasz
Liroy-Marzec w programie "Tak jest"
Liroy-Marzec w programie "Tak jest"
Teraz oglądasz

Liroy-Marzec w programie "Tak jest"

Samorządowe spekulacje

Kilka miesięcy temu media spekulowały, że Liroy-Marzec pójdzie do wyborów wspólnie z Piotrem Ikonowiczem i Piotrem Guziałem. Powodem podejrzeń była między innymi ich wspólna inicjatywa z grudnia ubiegłego roku. Działacze zaproponowali zmiany w prawie, umożliwiające wsparcie w opłacaniu rachunków za energię elektryczną w lokalach ogrzewanych właśnie w ten sposób. Akcja ta nie przerodziła się jednak wyborczy sojusz.

Kilka miesięcy później Liroy-Marzec zwołał warszawską konwencję, na której oznajmił, że zaprezentuje swojego kandydata na prezydenta stolicy "w odpowiednim czasie, kiedy będzie można formalnie prowadzić kampanię". Poseł wstępnie zadeklarował jedynie, że poprze tego samorządowca, który zdecyduje się wprowadzić zaproponowany przez niego "paszport decydowania o sprawach miasta", czyli cyfrowy system, do którego dostęp miałby każdy mieszkaniec posiadający Warszawską Kartę Miejską.

CZYTAJ WIĘCEJ O TYM POMYŚLE

kw/mś

Czytaj także: