Imponującą dawkę współczesnego jazzu przygotowali organizatorzy Warsaw Summer Jazz Days na 22. edycję festiwalu.
Natarcie nowojorskiej awangardy
Jego pierwszy dzień (15 lipca) zdominuje w całości John Zorn. Wieczór w Sali Kongresowej zapowiada się wyjątkowo, bo świętujący swoje 60. urodziny amerykański improwizator, zaprosił do Warszawy ponad 20 artystów, wśród nich Johna Medeskiego i Mike’a Pattona. Na koncert złożą się cztery sety zagrane przez Zorna i zaproszonych przez niego muzyków w różnych konfiguracjach.
- To największe przedsięwzięcie i najwyższy kontrakt w historii festiwalu - zdradził w czwartek Mariusz Adamiak, dyrektor Warsaw Summer Jazz Days.
Wtorek upłynie przede wszystkim pod znakiem lirycznych dźwięków gitary. Gwiazdą wieczoru będzie bez wątpienia czarujący dźwiękami flamenco Paco de Lucia, ale ciekawie zapowiadają się także występ kwartetu Marcina Olaka i solowy set kotrabasisty Renaud Garcia-Fonsa.
Żywa legenda saksofonu
17 lipca impreza przeniesie się do postindustrialnych wnętrz Soho Factory na Pradze Południe, które dobrze sprawdziły się podczas ubiegłorocznej edycji. Ton nadawać będą big bandy, ponieważ zagrają założony przez Piotra Damasiewicza Power Of The Horns oraz prowadzony przez Marshalla Allena - Sun Ra Arkestra. Nie jest to jednak propozycja dla fanów tradycyjnego brzmienia z Nowego Orleanu, bo obie grupy stawiają na eksperymenty i poszukiwania.
Środowy program domknie Tie Break, czyli muzyczny projekt Antoniego Ziuta Gralaka i Janusza Yaniny Iwańskiego.
Czwarty dzień festiwalu będzie okazją do spotkania jednej z największych legend w historii światowego jazzu. Wayne Shorter, mimo 80-ki na karku, wciąż olśniewa muzyczną wyobraźnią i improwizatorskim geniuszem. Do Warszawy były współpracownik wielkiego Milesa Davisa przywiezie prawdopodobnie swój podstawowy kwartet w składzie: Danilo Pérez (fortepian), John Patitucci (kontrabas), Brian Blade (perkusja).
Trudne zadanie zagrania tuż po mistrzu dostali Maciej Obara International Quartet i Piotr Wojtasik Quartet.
Na finał Mazzoll
Warsaw Summer Jazz Days zakończą zespoły kierowane przez charyzmatycznych perkusistów: Andrea Marcelli Trio oraz Antonio Sanchez Quartet. Wisienką na torcie będzie występ dawno niewidzianego w stolicy Jerzego Mazzolla, wirtuoza klarnetu i jednego z twórców sceny yassowej.
– Jerzego nie gościliśmy na Warsaw Summer Jaz Days od kilkunastu lat. Wrócił do dobrej formy, dlatego postanowiliśmy go zaprosić – podsumował szef festiwalu.
Warsaw Summer Jazz Days zrodził się z potrzeby konkurencji dla zachowawczego Jazz Jamboree. Celem imprezy jest prezentowanie współczesnego jazzu z różnych stron świata i w wielu odcieniach stylistycznych. Szefem festiwalu pozostaje niezmiennie jego twórca Mariusz Adamiak.Warsaw Summer Jazz Days 17,18,19 lipca, Soho Factory, ul.Mińska 25 15,16 lipca, Sala Kongresowa, PKiN, pl.Defilad 1 Sprawdź ceny biletów
Piotr Bakalarski
Źródło zdjęcia głównego: Robert Ascroft, mat. organizatora