Od remisu warszawska Legia rozpoczęła walkę o III rundę eliminacji do Ligi Europejskiej. Stołeczna drużyna strzeliła Metalurgsowi w Lipawie dwie bramki, ale nie wygrała.
By zagrać w fazie grupowej LE, trzeba przejść cztery rundy eliminacyjne. W czwartek grę w drugiej zaczęła warszawska Legia i przed rewanżem w stolicy Polski jest w lepszej sytuacji niż rywale.
Sam na sam i gol
Legia przystąpiła do meczu mocno osłabiona. Na ławce znalazł się powracający do zdrowia Danijel Ljuboja, a w składzie meczowym nie znalazło się miejsce dla Ivicy Vrdoljaka, Dicksona Choto i Rafała Wolskiego.
Legioniści od początku przeważali i w 21. minucie objęli prowadzenie. Sam na sam z Dorosevsem wyszedł Michał Kucharczyk i mocnym strzałem w długi róg umieścił piłkę w bramce.
Na przerwę ekipy zeszły jednak remisując - w 43. minucie do dośrodkowania w pole karne wyszedł Leliuga i pokonał Duszana Kuciaka.
Grali w dziesięciu
Powrót na prowadzenie zajął legionistom dwie pierwsze minuty drugiej połowy. Kucharczyk przytrzymał piłkę w polu karnym i oddał do Koseckiego, który mocnym strzałem pokonał Dorosevsa.
Od 68. minuty wydawało się, że Legia nie wypuści już wygranej - za faul na Koseckim drugą żółtą kartkę zobaczył Żirnis i wyleciał z boiska.
Gospodarze grali jednak do końca. W 81. minucie hiszpański libero Legii, Inaki Astiz, faulował w polu karnym Kamessa, a "jedenastkę" na bramkę zamienił Kilava.
Metalurgs Lipawa - Legia Warszawa 2:2 (1:1) Bramki: 0:1 Michał Kucharczyk (20), 1:1 Rytis Leliuga (43), 1:2 Jakub Kosecki (47), 2:2 Oskars Kljava (81-karny). Czerwona kartka: Dzintars Zirnis (68, Metalurgs, za drugš żółtš). Sędzia: Antti Munukka (Finlandia).
tvn24.pl/PAP/ran/roody
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Kostrzewa /legia.com