Funkcjonariusze z grupy zwalczającej przestępczość samochodową dostali informację, że w lasach gminy Poświętne mogą znajdować się kradzione samochody. Postanowili to sprawdzić.
"Warsztat" w lesie
Funkcjonariusze natknęli się na stojąca w sosnowym zagajniku mazdę. Majstrował przy niej mężczyzna. Jacek W. demontował elementy nadwozia. Na widok mundurowych rzucił się do ucieczki. Po kilku minutach siedział już jednak w policyjnym radiowozie.
Zatrzymany 36-latek jest dobrze znany policjantom. Był już karany za kradzieże i paserstwo samochodów.
Jak ustalili mundurowi, rozkręcany w lesie samochód był wart 30 tysięcy złotych i został skradziony na Pradze Południe. Jacek W. miał sprzedać jego części. Mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa. Jako że była to recydywa, 36-latkowi grozi 7,5 roku więzienia.
wp/mz
Źródło zdjęcia głównego: ksp