Kradzieże perfum w sklepach. Policja zatrzymała 64-latka

Mężczyzna usłyszał zarzut
Mężczyzna usłyszał zarzut
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
Zarzut kradzieży kosmetyków o łącznej wartości trzech tysięcy złotych usłyszał 64-letni mężczyzna. Wpadł w jednym ze sklepów w podwarszawskim Milanówku. Według policji to nie pierwsza kradzież perfum, jaką ma na koncie.

"Policjanci z Milanówka zostali wezwani do jednej z placówek handlowych, gdzie miało dojść do kradzieży. Na miejscu personel sklepu wskazał im klienta, który chciał wyjść z towarem bez zapłaty" - informuje w komunikacie stołeczna policja.

Funkcjonariusze sprawdzili zawartość torby, którą mężczyzna miał przy sobie. "Znaleźli w niej perfumy i kosmetyki zabrane ze sklepowych półek" - czytamy w komunikacie.

W trakcie rozmowy z pracownikami sklepu policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna mógł wcześniej kraść w tym samym sklepie i innych w okolicy.

"Podczas dalszych czynności policjanci dokonali ustaleń w podobnych placówkach handlowych. Szybko okazało się, że w ostatnim czasie takie same produkty zginęły także w dwóch innych sklepach w Grodzisku Mazowieckim" - relacjonuje komenda stołeczna.

Na nagraniach z monitoringu policjanci rozpoznali tę samą osobę. 64-latek usłyszał zarzut dokonania trzech kradzieży. Straty oszacowano na ponad trzy tysiące złotych.

Grozi mu pięć lat więzienia.

Pisaliśmy o zatrzymaniu sześciu osób za kradzież i włamania do aut:

em/b

Policjanci zatrzymali sześć osób

Czytaj także: