Z klubu sportowego Hutnik skradziono dwie szafy pancerne z pamiątkami. Jeden z głównych sponsorów drużyny ufundował nagrodę w wysokości 3000 złotych dla osób posiadających informacje na temat skradzionych przedmiotów.
"Hutnik to klub z wieloletnią tradycją, który mimo zmieniającej się sytuacji politycznej, społecznej i ekonomicznej w kraju, od ponad 60 lat gości na stołecznej mapie sportu. Kradzież dokumentów i pamiątek klubowych, stanowiących świadectwo jej dokonań i osiągnięć, jest bardziej niż bulwersująca" - stwierdza Janina Karasek, przedstawicielka głównego sponsora cytowana w oświadczeniu klubu.
I zapewnia, że sponsor chce pomóc w odzyskaniu skradzionych przedmiotów.
Biuro prasowe Hutnika informuje, że zarząd firmy ufundował nagrodę w wysokości 3000 złotych dla osób, które wskażą lokalizację lub w jakikolwiek inny sposób przyczynią się do odnalezienia cennych pamiątek.
Wewnątrz dokumenty i historyczne pamiątki sportowców
Kradzież szaf pancernych odkryto podczas opróżniania starych budynków, służących dziś za magazyny. Mniejsza z nich ważyła 200 kilogramów, większa - 500.
"Obie szafy miały wartość historyczną. W latach 50. XX wieku zostały one podarowane przez Hutę Warszawa. Według różnych relacji, miał je podarować pierwszy prezes przedsiębiorstwa. Wykonane były ze stali, większa ważyła około 500 kilogramów (180x100x60), mniejsza około 200 kilogramów (100x60x60), obie były w kolorze szarym z emblematami klubowymi, znajdowały się one na piętrze starego budynku klubu" - czytamy w oświadczeniu władz klubu.
W skradzionych szafach przez lata przechowywane były dokumenty i historyczne pamiątki sportowców. Nawiązując do ponad 60-letniej tradycji Hutnika, władze klubu potępiają ich kradzież.
"Kradzież zabytkowych szaf wraz dokumentacją historyczną stanowi w naszym przekonaniu profanację dziedzictwa kulturowego miasta stołecznego Warszawy oraz dzielnicy Bielany. Archiwalia z zakresu historii sportu w ostatnich latach stały się niezwykle cennym źródłem wiedzy na temat minionych okresów, stanowiąc spuściznę poprzednich pokoleń" - podkreślono w oświadczeniu.
Kradzież została zgłoszona na policję. - Potwierdzam, że otrzymaliśmy zgłoszenie w tej sprawie. Pracujemy nad jej wyjaśnieniem - poinformowała Kamila Szulc z komendy rejonowej policji dla Bielan i Żoliborza.
Klub zapewnia, że o sprawie wiedzą też już władze miasta. "Osoby posiadające jakiekolwiek informacje mogące pomóc w rozwiązaniu sprawy proszone są o kontakt z najbliższą komendą policji" - piszą na koniec przedstawiciele Hutnika.
ab
Źródło zdjęcia głównego: Hutnik Warszawa