13 milionów na sprzęt ochronny. Będą testować pracowników domów pomocy społecznej

Ratusz znalazł 12 milionów złotych na sprzęt dla szpitali
Rafał Trzaskowski: uruchomiliśmy kolejną transzę w wysokości 13 milionów na zakup środków ochronnych
Źródło: TVN 24
- Została sfinalizowana kolejna umowa za 13 milionów złotych, aby takiego sprzętu jak maski, kombinezony, przyłbice czy rękawice, można było kupić więcej - przekazał prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Poinformował także o nowych zasadach pracy w miejskich Domach Pomocy Społecznej i czterech tysiącach testów zakupionych z myślą o pracownikach tych placówek.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Prezydent na piątkowej konferencji poinformował, że miasto kupuje sprzęt ochrony osobistej i ratujący życie, dlatego że jeden z miejskich szpitali może być wyznaczony na placówkę, która będzie się zajmowała chorymi na koronawirusa. W Warszawie jest w sumie 10 takich placówek. - W związku z tym przygotowujemy się do tej sytuacji. Trwają dokładne analizy, który ma to ma być szpital – poinformował Trzaskowski.

Kolejne miliony na sprzęt ochronny

- Uruchomimy kolejną transzę, bo myśmy już wydali miliony złotych z tej specjalnej rezerwy na kupno sprzętu, ale właśnie została sfinalizowana kolejna umowa za 13 milionów złotych, aby takiego sprzętu jak maski, kombinezony, przyłbice czy rękawice można było kupić więcej. To wszystko trafia do tych, którzy są na pierwszej linii walki z koronawirusem, do szpitali miejskich, jak również do DPS-ów i do naszych ochotników – przekazał Trzaskowski.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka doprecyzowała, że za wspomniane 13 milionów miasto kupi 100 tysięcy fartuchów, 200 tysięcy maseczek, 300 tysięcy rękawiczek, 50 tysięcy litrów płynu do dezynfekcji, 70 tysięcy półmasek i 100 tysięcy ochraniaczy.

Nowe zasady pracy DPS-ów

Prezydent odniósł się też do problemów, z jakimi borykają się domy pomocy społecznej. - Staramy się zrobić wszystko, co możemy, aby te domy zabezpieczyć – stwierdził i dodał, że w Warszawie jest 19 takich domów. 14 miasto opiekuje się bezpośrednio, natomiast pięć z nich działa we współpracy z organizacjami pozarządowymi.

Prezydent poinformował o nowych zasadach pracy miejskich DPS-ów. - Podjęliśmy decyzję o tym, żeby pracować w dwutygodniowych odstępach tak, żeby pracownicy DPS-ów mogli być od siebie oddzieleni - zaznaczył Trzaskowski.

Gałecka doprecyzowała w rozmowie z tvnwarszawa.pl, jak ma to wyglądać w praktyce: - Jedna załoga będzie pracować w DPS przez dwa tygodnie, druga w tym czasie będzie w domu. Po dwóch tygodniach ta osoba, która przychodzi z domu do pracy ma robiony test na obecność koronawirusa i jeśli jest zdrowa, to może zacząć pracę.

Pierwsza transza sprzętu do szpitali dotarła do Warszawy pod koniec marca
Pierwsza transza sprzętu do szpitali dotarła do Warszawy pod koniec marca
Źródło: Facebook / Rafał Trzaskowski

Cztery tysiące testów dla pracowników

Miasto podpisało umowę na cztery tysiące testów, które zostaną wykorzystane właśnie w DPS-ach. - Umowa jest warta w sumie milion i siedemset tysięcy złotych - zaznaczyła Gałecka.

- To jest niesłychanie istotne, żeby również w DPS-ach, gdzie sytuacja jest bardzo trudna, móc testować naszych pracowników tak, żeby oni mogli się czuć bezpiecznie i przede wszystkim, żeby DPS-y nie były źródłem roznoszenia koronawirusa – mówił w piątek Trzaskowski.

Zaznaczył jeśli chodzi o testy na koronawirusa w miejskich szpitalach, to większego problemu nie ma. - Mamy podpisane umowy i testujemy naszych lekarzy i pielęgniarki w momencie, kiedy to jest potrzebne. Za to Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca pieniądze. Wspieramy również przychodnie. Jeżeli jest taka konieczność, to pracownicy przychodni są testowani i my za takie testy płacimy – podkreślił prezydent stolicy.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL>>>

Czytaj także: