Konflikt o ubecką katownię. IPN nie może dogadać się z deweloperem


W tym roku Instytut Pamięci Narodowej na pewno nie znajdzie pieniędzy na budowę izby pamięci w kamienicy przy Strzeleckiej. Ale jest jednak szansa, że środki pojawią się w 2017. Póki co Instytut nie może dogadać się z deweloperem, który jest właścicielem budynku.

Chodzi o budynek przy Strzeleckiej 8, w piwnicach którego kilka lat temu odkryto pozostałości po areszcie NKWD, gdzie przetrzymywano i przesłuchiwano "wrogów Polski ludowej". Właśnie w tych piwnicach zachowały się setki inskrypcji pozostawionych przez przetrzymywanych, katowanych i zabijanych tam ludzi.

Dziś właścicielem budynku jest prywatny deweloper. W połowie 2014 roku umówił się z IPN, że historyczne wnętrza zostaną zamienione w izbę pamięci. Instytut w liście intencyjnym deklarował wtedy, że jest zainteresowany podjęciem negocjacji dotyczących przystosowania oraz najmu lokali, w których miały powstać sale dydaktyczno-edukacyjne.

Dlatego deweloper lokal przystosował tak, aby mogła powstać tam izba pamięci. Wybudował specjalne wejście, a rozkład sal dostosował do wytycznych IPN. Zapewnił też, że piwnice, w których zachowały się pozostałości po katowni, odpowiednio zabezpieczył. O tym jednak nie mogliśmy się już przekonać. - Nikogo tam nie wpuszczamy - uciął przedstawiciel dewelopera.

W 2014 IPN i deweloper umówili się, że do końca czerwca 2016 roku podpiszą umowę, w której uregulują wykorzystanie części budynku przez IPN. Umowy jednak wciąż nie ma.

Czy izba pamięci powstanie?
Czy izba pamięci powstanie?Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

IPN: nowe żądania właściciela

Co więcej - Instytut poinformował, że w tym roku na pewno nie znajdzie pieniędzy na kupno lub wynajem lokalu, a rozmowy nie idą najlepiej. - Od wielu miesięcy ze strony właściciela pojawiają się coraz to nowe oczekiwania i żądania - tłumaczy Agnieszka Sopińska-Jaremczak, rzeczniczka warszawskiego oddziału IPN.

Czego konkretnie dotyczą "nowe oczekiwania i żądania"? Tego rzeczniczka nie ujawnia. - Po każdym spotkaniu oczekiwania spółki były inne - dodaje krótko.

Rozmowy IPN i dewelopera trwają od sześciu lat, ale strony ciągle nie podjęły nawet decyzji, czy lokal będzie wynajęty czy sprzedany. Zdaniem IPN na takie deklaracje jest... za wcześnie.

- Liczymy na dalsze negocjacje z deweloperem. W tegorocznym budżecie nie znajdziemy pieniędzy, ale IPN wystąpił o zabezpieczenie środków na ten cel w przyszłorocznym budżecie - zapewnia Sopińska-Jaremczak.

Czy jest pewne, że IPN zdobędzie pieniądze? Tego rzeczniczka nie wie. - Decyzje w tej sprawie należą do rządu oraz parlamentu. IPN na pewno będzie czynić starania, by w budżecie państwa na 2017 rok takie środki były zagwarantowane - informuje.

Deweloper o konflikcie
Deweloper o konflikcieMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

Deweloper: na razie chcemy tylko umowy

O swojej dobrej woli zapewnia również deweloper. Twierdzi, że pieniędzy na razie nie chce - chce jednak umowy, bo woli mieć pewność, że IPN nie wycofa się z pomysłu. Odpiera też zarzuty o "nowych oczekiwaniach".

"Niezrozumiałe i całkowicie odbiegające od prawdy jest uznanie, że spółka przedstawia coraz to nowe oczekiwania i żądania, gdyż to wyłącznie IPN chce wprowadzenia nowych zapisów w uprzednio wynegocjowanej umowie, które są sprzeczne z regulacjami umowy najmu na czas określony" - czytamy w oficjalnym komunikacie Wojciecha Stefańskiego, prezesa spółki Kropka Bis.

A w rozmowie z tvnwarszawa.pl Stefański precyzuje, że nie oczekuje zapłaty w 2016 roku, a dopiero po zakończeniu inwestycji.

- Spodziewam się, że przystąpimy do kolejnego etapu negocjacji, które będą miały szczęśliwe zakończenie. Pieniędzy oczekujemy po zakończeniu inwestycji, wcześniej chcemy umowę na wynajem lub sprzedaż lokalu - mówi Stefański i przypomina, że jego firma ma doświadczenie w podobnych realizacjach w Krakowie. - W Krakowie przy ulicy Józefitów 5, w jednej z naszych inwestycji, odkryliśmy w piwnicach ślady oraz pozostałości po katowni służb wojskowych PRL - opowiada.

Trzeba wyłożyć ponad 2 mln zł

Miesiąc temu ujawniliśmy, że sytuacja jest kryzysowa, bo IPN nie ma pieniędzy na wykupienie pomieszczeń. Jak ustaliliśmy, deweloper chciał sprzedać 530-metrowy lokal za 2,5 mln złotych. Przedstawił także drugą ofertę zawierającą również przystosowanie surowych wnętrz do użytkowania, co wycenił na prawie 3,5 mln złotych.

Zarówno kwota 2,5 jak i 3,5 mln zł okazała się dla Instytutu zbyt wysoka. Sprawa została poruszona podczas sesji rady dzielnicy Praga-Północ. Radni przyjęli uchwałę o treści podobnej do tekstu petycji. O wsparcie finansowe swoją prośbę do ministerstwa skierował również IPN.

kz/r/kv

Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Kolekcjonerzy Czasu

Pozostałe wiadomości

Mamy pięciu kontrahentów, którzy dają nam towar na kreskę, z wydłużonym terminem płatności. Co oznacza, że długów jest na pół miliona złotych. Zastanawiam się, czy nie sprzedać mieszkania, które kupiłam za młodu, aby to wszystko pospłacać - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Barbara z warszawskiego tymczasowego miasteczka Marywilska 44. W październiku rusza konkurencyjny obiekt, Modlińska 6D, w którym kupcy mogą sprzedawać swoje towary. - Kopara mi opadła – mówi Andrzej, który urządził już tam swoje stoisko.

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

"Została nam tylko jedna sukienka". Wracamy do kupców z Marywilskiej 44

Źródło:
tvn24.pl

Sąd apelacyjny, a wcześniej sąd okręgowy oddalił zażalenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w sprawie zakazu marszu 11 listopada, który wydał stołeczny ratusz. Organizatorzy planują jednak wydarzenie. Rafał Trzaskowski stwierdził, że nie chce zabraniać narodowcom maszerowania, ale nie zamierza oddawać im monopolu.

Nie chce zabraniać, ale jest przeciwny monopolowi. Trzaskowski o marszu narodowców

Nie chce zabraniać, ale jest przeciwny monopolowi. Trzaskowski o marszu narodowców

Źródło:
TVN24, PAP

Zdezorientowany 88-latek jeździł autobusem po Warszawie. Zaniepokojony kierowca autobusu linii 517 zgłosił dziwne zachowanie pasażera, a na miejsce wezwano strażników miejskich. Okazało się, że jego zaginięcie zgłosiła rodzina.

88-latek bez celu jeździł autobusem, w tym czasie szukali go bliscy

88-latek bez celu jeździł autobusem, w tym czasie szukali go bliscy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy z soboty na niedzielę tunel Południowej Obwodnicy Warszawy zostanie zamknięty. Powodem są ćwiczenia służb ratunkowych. Będzie to symulacja upadku masowego.

Dziś w nocy zamkną tunel Południowej Obwodnicy Warszawy

Dziś w nocy zamkną tunel Południowej Obwodnicy Warszawy

Źródło:
PAP

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chce, by samorządy miały uprawnienia do stawiania fotoradarów. Jak podał, trwają rozmowy w tym zakresie z Ministerstwem Infrastruktury. Dyskusja o zwiększeniu liczby fotoradarów w mieście ma związek między innymi z tragicznym wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej, do którego doszło w połowie września.

Fotoradary w rękach samorządów? "Przechodzimy od słów do czynów"

Fotoradary w rękach samorządów? "Przechodzimy od słów do czynów"

Źródło:
PAP

32-letni Piotr B. odpowie za zabicie swoich rodziców. Do zbrodni doszło w lutym w domu przy ulicy Wapiennej w Sosnowcu. Ofiary miały liczne rany cięte i kłute zadane nożem. B. po zbrodni uciekł do Warszawy. Tam na pętli autobusowej podszedł do kierowcy autobusu miejskiego i oznajmił mu, iż dopuścił się zabójstwa.

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Zabił rodziców i uciekł. O tym, co zrobił, powiedział kierowcy autobusu

Źródło:
PAP

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o pożarze mieszkania przy ulicy Łukowej. Strażacy przekazali, że poszkodowana została jedna osoba, która doznała poparzeń.

Pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba poparzona

Pożar mieszkania na Mokotowie. Jedna osoba poparzona

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Policjanci z Pragi Północ zatrzymali 25-latka podejrzanego o kradzież wazonów z otwartego opla. Odzyskali też ponad 17 tysięcy złotych, które mężczyzna ukradł z bmw zaparkowanego na tej samej ulicy. Podejrzany przyznał się do kradzieży i usłyszał zarzuty w obu sprawach.

Zatrzymali go w sprawie kradzieży wazonów, miał pakunek ze sporą gotówką

Zatrzymali go w sprawie kradzieży wazonów, miał pakunek ze sporą gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości w sprawie zakazu marszu 11 listopada, który wydał stołeczny ratusz. Organizatorzy zapewniają jednak, że się nie poddają i nie wpływa to na planowane przez nich wydarzenie.

Narodowcy przegrali batalię sądową o marsz

Narodowcy przegrali batalię sądową o marsz

Źródło:
PAP

Najstarszy budynek dawnej FSO na Żeraniu trafił do rejestru zabytków. Wpisem objęty został budynek hali kolebkowej zlokalizowanej przy ul. Jagiellońskiej 88G w Warszawie, dzielnica Praga Północ - poinformował w piątek Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Dawny budynek FSO trafił do rejestru zabytków

Dawny budynek FSO trafił do rejestru zabytków

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

W rejonie skrzyżowania ulicy Ryżowej z aleją 4 Czerwca 1989 roku we Włochach doszło do wypadku z udziałem dwóch aut osobowych i radiowozu. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym dwóch policjantów. Trwa wyjaśnianie przyczyn tego zdarzenia.

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

"Policjanci jechali na sygnale do interwencji". Tak doszło do zderzenia dwóch aut i radiowozu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W bloku przy ulicy Kazimierza Sotta "Sokoła" na Ursynowie pękła ściana. Strażacy ewakuowali część mieszkańców. Na miejsce wezwano inspektora nadzoru budowlanego, który - po analizie - wydał zgodę na dalsze użytkowanie budynku.

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Podczas rozbiórki budynku pękła ściana sąsiedniego bloku. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków bada sprawę rozbiórki dworu na Wyczółkach. Wewnętrzny audyt przeprowadzony w urzędzie wykazał, że w latach 2017-2024 wydawane były pozwolenia na rozbiórkę budynków figurujących w rejestrze zabytków.

"Bulwersująca rozbiórka dworu" i wnioski po audycie w urzędzie konserwatora zabytków

"Bulwersująca rozbiórka dworu" i wnioski po audycie w urzędzie konserwatora zabytków

Źródło:
PAP

Sześć zastępów strażaków wysłano na ulicę Lipową w Pruszkowie, gdzie wybuchł pożar w pustostanie. Służby zapewniają jednak, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców okolicznych bloków.

Pożar pustostanu w pobliżu bloków w Pruszkowie

Pożar pustostanu w pobliżu bloków w Pruszkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek po południu doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów na Targówku. Trzy osoby wymagały opieki medycznej.

Czołowe zderzenie, trzy osoby poszkodowane

Czołowe zderzenie, trzy osoby poszkodowane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na początku sierpnia aktywiści z Ostatniego Pokolenia blokowali ruch na moście Poniatowskiego oraz w okolicach Stadionu Narodowego przed jednym z koncertów amerykańskiej piosenkarki Taylor Swift. Sąd wydał wyrok nakazowy, wymierzając aktywistom karę nagany. Z karą nie zgadza się Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII. Do sądu trafił sprzeciw w tej sprawie.

Ostatnie Pokolenie chwaliło się wyrokiem za blokowanie dróg. Policja złożyła sprzeciw

Ostatnie Pokolenie chwaliło się wyrokiem za blokowanie dróg. Policja złożyła sprzeciw

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać daniela biegającego po jezdni na warszawskim Żoliborzu. Kierowcy musieli omijać zagubione zwierzę. Autor nagrania pomógł je asekurować.

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Daniel biegał po jezdni, wbiegł też na torowisko

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zadzwonił na policję i powiedział, że jest poszukiwany. Podał adres i poprosił o przyjazd patrolu. Trafił do aresztu, bo - jak powiedział - chciał zrobić "na złość" swojej partnerce.

"Na złość" partnerce trafił do aresztu

"Na złość" partnerce trafił do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl