Strażacy potwierdzają informację. - Konar spadł na kobietę. Miała obrażenia miednicy i kręgosłupa. Została wydobyta przez strażaków, a następnie przekazana ratownikom - powiedział nam Patryk Topolski z miejskiej komendy straży pożarnej.
Jak dodaje inny strażak, Grzegorz Trzeciak, w zdarzeniu uczestniczyły dwie kobiety. - Jednak druga doznała niewielkich obrażeń. Miała otarcie przedramienia, odmówiła pomocy - stwierdził.
Były utrudnienia
Spacerowa przez kilkanaście minut była nieprzejezdna w kierunku dolnego Mokotowa. - Teraz konar, który spadł jest już pocięty, a ulica przejezdna - powiedział przed 17.00 Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl.
Warunki atmosferyczne w piątek są wprawdzie lepsze niż w czwartek, kiedy nad stolicą przetoczyła się niszczycielka nawałnica. - Jednak wiatr również i dziś jest bardzo silny. Ponadto wcześniej padał deszcz. Konary są mokre i ciężkie. Łamią się pod wpływem silnych porywów - ostrzega Węgrzynowicz. - Jadąc na Spacerową widziałem inne powalone drzewo. Kilkadziesiąt metrów od miejsca, w którym mokry konar przygniótł kobietę - dodaje.
Straż pożarna nadal usuwa skutki czwartkowej burzy. Wichura przewróciła setki drzew, uszkodziła wiele samochodów i narobiła wiele szkód na Cmentarzu Powązkowskim. - Zgłoszenia cały czas do nas napływają. Od wczorajszej burzy odebraliśmy ponad cztery tysiące telefonów - powiedział Grzegorz Trzeciak ze straży pożarnej.
Drzewo spadło na kobietą na Spacerowej
Zobacz skutki czwartkowej burzy:
Dzień po burzy
Dzień po burzy
kw/r