Jak przyznał niedawno lider Voo Voo Wojciech Waglewski pomysł wziął się "z ust dyrektora muzeum Jana Ołdakowskiego ". – Postanowił zaprosić artystów młodego pokolenia, trafiło na mnie – żartował 62-letni muzyk. Ale pewności, że warto zaangażować się w ten projekt nabrał dopiero, gdy menadżer Voo Voo Paweł Walicki natrafił na wyjątkowe teksty – wiersze przesłane na konkurs poetycki ogłoszony dwa tygodnie po wybuchu Powstania Warszawskiego. Waglewskiego zachwyciło, że w ogniu walki młodzi ludzie potrafili wykrzesać z siebie odrobinę metafizyki. – Mimo pewnej nieporadności, jest w nich prawda – mówił o wierszach, z których 70 lat później powstały piosenki. A żeby tego autentyzmu nie zgubić, do współpracy zaprosił wokalistki i wokalistów w wieku powstańców.
Młodzi pisali, młodzi zaśpiewali
Taka forma współpracy sprawdziła się w przypadku wcześniejszych projektów płytowych muzeum - "Wawa2010.pl" (liderką była Karolina Cicha) czy "Morowe Panny" (karty rozdawał Darek Malejonek). Osobą spinającą "Placówkę" (taki tytuł miały zebrane w tomiku powstańcze wiersze, taki sam ma płyta Voo Voo) był oczywiście Wojciech Waglewski. Część kompozycji napisał sam, inne są dziełem trzech pozostałych muzyków zespołu: saksofonisty Mateusza Pospieszalskiego, basisty Karima Martusewicza i perkusisty Michała Bryndala. Zaproszona młodzież to Barbara Derlak, Tomek Makowiecki, Organek, Justyna Święs, Barbara Wrońska. - Nie dość, że śpiewają i robią to dobrze, to mają osobowość. Zaśpiewali nie tracąc nic z tego, kim byli przychodząc do studia – opowiadał Waglewski, który sam stanął za mikrofonem w trzech utworach.
Bogactwo stylów, w jakich poruszają się na co dzień śpiewający musiała zaowocować różnorodnością piosenek. Barbara Derlak zaśpiewała niemal soulowo w "Sierpniu", ale pokazała też, że nieobca jest jej konwencja podwórkowej, okupacyjnej przyśpiewki ("Czemu na wojence ładnie"). Barbara Wrońska z sukcesem postawiła na piosenki noir w stylu lat 30. ("Kołysanka" i "Przyśniła się dzieciom Polska").
Komiksowa muzyka Organka
Singlowy "Palec na cynglu" Organka to bodaj pierwszy kawałek o Powstaniu Warszawskim w stylistyce rockabilly, miejskiej i komiksowej (ale nie w negatywnym sensie tego słowa). Ta wyrazista, energiczna, chłopacka muzyka doskonale pasuje do tekstu Stanisława Marczaka: Palec na cynglu lub granat w garści. Butelka z naftą w ściśniętej dłoni. Spojrzeniem w noc papieros zgasić. Natarcie trwa. PAST-a się broni.
Po tym numerze trudno mi było się oderwać od myśli, jak wyszłaby powstańcza płyta w wersji rockabilly sygnowana np. przez wielkiego mistrza tego gatunku, a przy tym barda współczesnej stolicy – Lesława z zespołu Komety.
Na krążku nie mogło oczywiście zabraknąć kawałków, na których wyraźny stempel muzyczny postawiło Voo Voo swoim transowym, jazzowo-rockowym graniem z charakterystyczną sekcją dętą ("Sierpień", "1 sierpnia", "Po latach", "Słowa pożegnania").
Wokalny szturm Święs
Ale największą wygraną "Placówki" jest Justyna Święs. 18-letniej wokalistce przypadł wiersz Józefa Andrzeja Szczepańskiego "Ziutka" "Idę walczyć, mamo". To tekst opisujący osobiste relacji matki i dziecka – syna, który idzie walczyć i ze spokojem komunikuje, że może nigdy nie wrócić. W wykonaniu Święs do muzyki Pospieszalskiego wyszła z tego przejmująca kołysanka na długo zapadającą w pamięć. Podobnie zresztą jak drugi z utworów wykonanych przez młodą artystkę - "Do szturmu". Tutaj znów bez kompleksów zaśpiewała wiersz, którego narratorem jest w oryginale mężczyzna, ale nie wywołuje to żadnego dysonansu, wrażanie niekompatybilności. Przeciwnie, ten eksperyment był zdecydowanie udany, a całość brzmi zaskakująco naturalnie. Pozostaje mieć nadzieję, że te dwie piosenki przyspieszą karierę wokalistki grupy The Dumplings, tak jak to stało się z Karoliną Cichą po jej udziale w płycie "Gajcy", wydanej przez muzeum w sześć lat temu.
Przeciętnie wypadł natomiast Tomek Makowiecki, który zaśpiewał "Żołnierzom 690 zgrupowania" oraz "Modlitwę warszawką". Literacki pierwowzór, teksty rozmodlone i nieco patetyczne, to dla Makowieckiego rejony raczej obce i tę niespójność słychać.
W piątek premiera i koncert
Wszystkich utworów na żywo będzie można posłuchać w piątek o godz. 21 w Parku Wolności przy muzeum lub za na portalach tvn24.pl i tvnwarszawa.pl, które pokażą koncert. Tego samego dnia zaplanowano premierę płyty.
Retransmisja koncertu 1 sierpnia po południu na antenie TVN 24.
Praca nad płytą "Placówka"
Piotr Bakalarski