Zbiory Muzeum Techniki trafiły do rejestru zabytków. - Jestem głęboko przekonany, że pomoże to uchronić zbiory przed rozproszeniem i zagrożeniem zniszczenia - stwierdził mazowiecki konserwator zabytków Jakub Lewicki.
"Po starannym przeanalizowaniu sprawy podjąłem decyzję o wpisie do rejestru zabytków ruchomych, zbiorów zabytków techniki, będących w posiadaniu Naczelnej Organizacji Technicznej Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznej z rygorem natychmiastowej wykonalności" - poinformował w piątek Jakub Lewicki. I dodał, że zbiory zabytków techniki są naszym narodowym dobrem. "Są także dowodem wkładu Polaków i polskiej myśli technicznej w rozwój naszego kraju, Europy i świata. Pokazują nasze osiągnięcia w różnych dziedzinach. Dlatego też należy je chronić i dbać, aby nie uległy rozproszeniu. Liczę, że w przyszłości zbiory znajdą godne miejsce w Narodowym Muzeum Techniki, gdzie będą dostatecznie chronione, udostępniane i badane" - wyraził nadzieję.
Finansowe problemy
Największa placówka muzealnictwa technicznego w Polsce, Muzeum Techniki i Przemysłu (gdzie mogliśmy zobaczyć eksponaty) boryka się z problemami finansowymi.
Naczelna Organizacja Techniczna, która prowadzi muzeum, dostawała środki z ministerstwa nauki na działalność upowszechniającą naukę w ramach konkursu. Jednak wniosek z 2016 roku (o 5 mln zł) nie uzyskał pozytywnej opinii zespołu ekspertów, co przełożyło się na brak wsparcia.
W czerwcu 2016 roku zarząd Pałacu Kultury i Nauki, gdzie mieści się muzeum, wypowiedział umowę najmu. Powodem było zadłużenie placówki, na które złożyły się m.in. zaległości w opłatach za czynsz.
Na początku maja stołeczni radni zdecydowali, że w stolicy powstanie Narodowe Muzeum Techniki, które zastąpi pogrążone w kłopotach Muzeum Techniki. Nową placówkę współprowadzić będzie miasto stołeczne Warszawa wraz z dwoma ministerstwami: kultury i szkolnictwa wyższego. Niepewny był jednak los kolekcji, która jest istotą muzeum.
Kolekcja uratowana?
Z tego rozwiązania zadowolone były zarówno miasto, jak i strona rządowa rząd, ale niekoniecznie władze Naczelnej Organizacji Technicznej. Tej nie podoba się, że wszelkie decyzje zapadają za jej plecami, bez konsultacji. "Gazeta Stołeczna" pisała wręcz, że kolekcja ma już prywatnego opiekuna. Mazowiecki konserwator ma nadzieję, że wpis do rejestru kończy tę sprawę i ochroni przedmioty przed rozproszeniem.
Muzeum Techniki i Przemysłu NOT rozpoczęło działalność w 1955 roku, kontynuując prace przedwojennego Muzeum Przemysłu i Techniki.
kz/b