Wyremontowana ul. Kleszczowa została otwarta dla kierowców. Po nowej nawierzchni jeżdżą już samochody i autobusy, ale prace wykończeniowe wciąż trwają.
- W fazie wykończeniowej są chodniki, ścieżki rowerowe i trawniki - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Nową Kleszczową można już poruszać się komunikacją miejską. - Wprawdzie nie ma jeszcze wiat przystankowych, tylko słupki, ale zatoczki przystankowe są gotowe. Na przystankach są też rozkłady jazdy - mówi Zieliński.
Na swoje trasy podstawowe wróciły linie 158, 187, 189, 401, 517, N01, N35.
Jak informują urzędnicy, prace wykończeniowe będą prowadzone do końca listopada.
Zobacz przejazd nową Kleszczową:
Pogoda sprzyjała pracom
Wybudowana została jezdnia, zatoki autobusowe oraz dwa ronda - na skrzyżowaniach z ul. Krańcową oraz z ulicami Ryżową, Chrobrego i Solipską.
Dlaczego Kleszczowa została oddana do użytku pół roku wcześniej, niż zapowiadano?
Jak tłumaczą urzędnicy, ostatni etap prac to kładzenie nawierzchni i gdyby padał deszcz lub temperatury spadły do minusowych, prace musiałyby zostać wstrzymane do zimy.
840 metrów za prawie 8 mln złotych
Prace przy przebudowie tych 840 metrów ulicy rozpoczęły się w maju. Nie utrudniały one jednak ruchu.
Od lipca na ulicy Kleszczowej obowiązywał tylko jeden kierunek ruchu. Kierowcy i komunikacja miejska mogli pojechać od ul. Ryżowej do Al. Jerozolimskich. W przeciwnym kierunku wprowadzono objazdy ulica Popularną lub al. 4 czerwca 1989 roku (dawna Nowolazurowa).
Koszt prac wykonanych przez firmę Skanska wyniesie 7,6 mln zł.
Tak wyglądała ulica przed przebudową:
kś