Wczesne prace Natalii LL skonfrontowano z jej nowymi dziełami na wystawie "Secretum et tremor" w CSW Zamek Ujazdowski. - Ciało, erotyka, zawsze obecne w jej twórczości, w nowych pracach pokazane są w kontekście starości - powiedziała kurator wystawy Ewa Toniak.
- Natalia LL jest dla mnie najwybitniejszą żyjąca polską artystką. Wystawa, która zestawia jej najwcześniejsze prace z lat 70., te dobrze znane, prezentowane w niezliczonych muzeach i galeriach świata od Nowego Jorku po Tate Modern, z działami nowymi, powstałymi po 1989 roku. Zależało mi na tym, aby pokazać Natalię LL, znaną przede wszystkim jako klasyczka polskiej neoawangardy, jako artystkę wciąż twórczą, na bieżąco komentującą współczesną kulturę - powiedziała PAP Ewa Toniak.
"Cytowała pornografię"
Natalia LL od młodości bywała modelką swoich prac i bywa nią po dziś dzień. - Na wystawie widzimy więc i młodą dziewczynę, która w "Sztuce konsumpcyjnej" z 1972 roku symulowała gesty seksualne cytując pornografię i dojrzałą kobietę z jej refleksją o starości, przemijaniu. Seksualność w twórczości Natalii LL jest totalna, wykracza poza ramy życia. Artystka w takim autokomentarzu do wystawy mówi odbiorcom, że nasza energia witalna, nawet jeżeli cielesna powłoka się rozpadnie, gdzieś w świecie, rzeczywistości zostanie - dodała Toniak.
Sama artystka podkreśla, że zawsze interesowała ją erotyka, "w której dla człowieka dostępne jest osiągnięcie pełni, erotyka, z której powstaje nowa istota ludzka". Na wystawie w CSW można obejrzeć jej najbardziej znaną pracę - cykl fotografii "Sztuka konsumpcyjna" z 1972 roku. Kolejne zdjęcia rejestrują kolejne sekwencje autoerotycznego, ekshibicjonicznego performance'u, który modelka odgrywa przed obiektywem kamery filmowej z użyciem m.in. banana i kisielu.
Wywoływała szok i zgorszenie
"Sztukę konsumpcyjną" za sztandarowe dzieło uznały artystki z nurtu sztuki feministycznej. To zjawisko narodziło się w latach 70., kiedy takie artystki jak Carolee Schneemann, Charlotta Moorman, Gina Pane, Valie Export, Judy Chicago, Marina Abramović zaczęły w swoich dziełach poruszać problem funkcjonowania kobiet w sferze kultury i społeczeństwa, szukały kobiecego języka w zdominowanej przez mężczyzn sztuce, upominały się także o obszary objęte w publicznym dyskursie zmową milczenia, takie jak np. biologiczne aspekty funkcjonowania kobiecego ciała.
- Na Zachodzie moja sztuka przyjmowana była bardzo dobrze, ale w Polsce nie wszystkie swoje prace mogłam pokazywać w galeriach, wywoływały szok, zgorszenie. Działała też cenzura, która nie dopuszczała do wystawy, albo szybko ją zamykała. Praca z 1974 roku "Natalia is sex" przeszła tylko dlatego, że była zamówiona przez berlińską galerię. Tam bardzo się podobała. W Polsce mogłam pokazać ją dopiero po latach, została nawet zakupiona przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu - mówiła artystka.
W sierpniu zeszłego roku okazało się, że praca "Natalia is sex" nadal może wzbudzać kontrowersje. Znalazła się na wystawie Natalii LL w czeskim Zlinie. Ekspozycja została zamknięta, ponieważ lokalny polityk partii socjaldemokratycznej uznał, że prace są pornograficzne. Decyzję oprotestowali krytycy sztuki i artyści i ostatecznie wystawa została przywrócona.
Nagość i muzyka Wagnera
Na wystawie w CSW wczesne prace Natalii LL umieszczono w kontekście jej najnowszych dzieł. W "Transpolacji Odyna" z 2009 roku artystka nawiązała do mitologii germańskiej przedstawiając boga wojny i wojowników, mądrości, poezji i magii, współtwórcę świata, zwanego też "Chytrookim". Zazwyczaj wyobrażano go jako starca z dwoma krukami siedzącymi na barkach, z wilkiem u stóp i włócznią w dłoni.
Odyn Natalii LL jest stary, zmęczony i przebrany w kiczowaty kostium. Modelem był Andrzej Lachowicz, artysta konceptualny i wieloletni partner Natalii LL. Ona sama pozowała przy tej pracy do postaci Brunhildy uwiecznionej w zwycięskiej pozie. Tej pracy towarzyszy muzyka Wagnera, pojawiająca się w pracach Lachowicz od końca lat 80. w ironicznym zestawieniu z jej dotyczącymi seksualności filmami i performance'ami.
Wagner tworzy też muzyczne tło innej pracy na warszawskiej wystawie - filmu "Marzenia Brunhildy" z 1994 roku. Tytułowa praca wystawy "Secretum et Tremor" to rodzaj poezji wizualnej, w której litery złożone są z motywów vanitatywnych na wzór barokowych ornamentów: czaszki, kwiatu anturium i banana. W "Erotyzmie trwogi" (2004) nakładają się na siebie wizerunki nagiej modelki, oplecionej żółtą plastikową rurą. Pozy znane z wczesnych prac Natalii LL powtórzone tutaj zostały przez dojrzałą modelkę.
Wystawa od soboty
Inne prace, które będzie można zobaczyć na wystawie to m.in. "Ptaki wolności" nawiązujące do wydarzeń z 11 września 2001 roku, filmy "Impresje" (1973) i "Sztuczna rzeczywistość" (1976) czy "Topologia ciała" (1967).
Wystawę "Sacrum et tremor" będzie można oglądać od soboty do 19 kwietnia w warszawskim CSW.
PAP/b
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe