Kiedy pojedziemy II linią metra? "Nie będę wywoływać presji"

Prezydent o otwarciu II linii metra
Źródło: TVN24
Hanna Gronkiewicz-Waltz we "Wstajesz i wiesz" przyznała, że gdyby II linia metra działała, to utrudnienia związane z zamknięciem mostu Łazienkowskiego byłyby "mniej bolesne". Nie podała jednak daty uruchomienia podziemnej kolejki z Woli na Pragę. Zaznaczyła, że termin zależy od wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.

Prowadzący "Wstajesz i wiesz" Jarosław Kuźniar rozmawiał z prezydent Warszawy o zamknięciu mostu Łazienkowskiego po pożarze i utrudnieniach z tym związanych. Czytaj więcej.

- Są tacy złośliwi, którzy piszą, że gdyby II linii metra działała, to było to wszystko mniej bolesne - powiedział prowadzący program "Wstajesz i wiesz".

- Na pewno byłoby mniej bolesne – przyznała w TVN24 prezydent stolicy.

Tłumaczyła, że termin otwarcia centralnego odcinka (14 grudnia 2014 r.), który podawała przed II turą wyborów samorządowych, urzędnicy określali na podstawie odbiorów czterech ostatnich stacji I linii metra na bielańskim odcinku. - Antycypowaliśmy, że to będzie mniej więcej ponad 60 dni od momentu zakończenia budowy – zaznaczyła Gronkiewicz-Waltz. Póki co na II linii trwają odbiory, które prowadzi Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Do końca ubiegłego tygodnia wydano pozwolenie na użytkowanie dwóch stacji – Rondo Daszyńskiego i Dworzec Wileński.

"Najważniejsze jest bezpieczeństwo"

Na razie miasto udostępnia kolejne stacje II linii do odbiorów, a także przekazuje i uzupełnia dokumentację dotyczącą budowy Wojewódzkiemu Inspektoratowi Nadzoru Budowlanego.

- Co jakiś czas musimy pewne rzeczy dodatkowo dosłać. To jest potworna odpowiedzialność dla inspektora nadzoru budowlanego. Gdyby coś się wydarzyło, to jest dla niego prokurator - wyjaśniła prezydent stolicy.I podkreśliła, że nie będzie "wywoływać" presji na WINB. – Najważniejsze jest bezpieczeństwo – przekonywała.

ran/lulu

Czytaj także: