"Kartony z głosami walały się po ziemi. Nikt nie wiedział, co robić"

O problemach w komisji wyborczej na Pradze Południe
O problemach w komisji wyborczej na Pradze Południe
TVN24
O problemach w komisji wyborczej na Pradze PołudnieTVN24

Przepełnione urny, niezabezpieczone kartony z kartami do głosowania, porozrywane worki z głosami walające się po ziemi czy wożenie ich po Warszawie prywatnymi autami to najpoważniejsze incydenty do jakich miało dochodzić podczas niedzielnych wyborów samorządowych, o których alarmowali internauci. Policja i Państwowa Komisja Wyborcza zapewniają, że wybory przebiegły "bez większych incydentów".

O pierwszych nieprawidłowościach pisaliśmy już w niedzielę. Wtedy to, jeden z internautów informował nas, że na Bemowie urna w lokalu wyborczym przy ul. Irzykowskiego była przepełniona, a głosy leżały luzem. To nie jedyny przypadek nieprawidłowości w Warszawie w czasie wyborów.

"Wkurzeni członkowie komisji"

O chaosie w komisjach wyborczych informowało również stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Andrzej Kozicki, kandydat na radnego z tego komitetu przekazał na Twitterze relację przewodniczącej jednej z obwodowych komisji wyborczych na Pradze Południe (chciała pozostać anonimowa).

"W środku nocy dowiedzieliśmy się, że system nie działa i drukowane protokoły nie zawierają niektórych partii i kandydatów. O 5:30 dowiedzieliśmy się, że na transport do urzędu trzeba czekać dwie godziny lub przyjechać samemu, ale nie wiadomo, ile to wszystko zajmie, bo urząd nie umie się zorganizować. Protokołów nie można było wywiesić, bo ich nie było. Pod urzędem były za to setki wkurzonych członków komisji i tysiące kartonów, które dotarły na miejsce prywatnymi samochodami (zamiast transportem z policyjną eskortą) i walały się kiepsko pilnowane po ziemi. Nikt nie wiedział, gdzie iść, ani co robić. Worki (niektóre komisje miały je rozprute) kazano nam położyć w holu, w którym czekaliśmy do ósmej rano, gdzie były byle jak oznakowane i rzucone razem do kupy. Do wydrukowanych protokołów moja komisja dopisywała ręcznie tabelkę z wynikami Rozenka, bo jej brakowało" - przytacza Kozicki.

"Totalny chaos organizacyjny"

Świadkiem pracy komisji wyborczej w tej samej dzielnicy był również Kuba Czajkowski ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, który był tam mężem zaufania.

- Był totalny chaos organizacyjny. O godz. 3.00 podjęto decyzję, że w wyniku błędu przy drukowaniu protokołów należy braki uzupełnić odręcznie i należy się podpisać pod protokołem, który był niezgodny z tym co przewiduje formularz wyborczy – relacjonuje Czajkowski.

Potwierdza też, że były problemy z transportem głosów. - Uzyskaliśmy informacje, że należy samochodami prywatnymi członków komisji zawieźć głosy do dzielnicowego biura wyborczego. Nikt nie był przygotowany na przyjęcie tak dużej liczby głosów. Nikt nie miał formularzy, czy protokołów zdania głosów - opowiada.

O workach z głosami zalegających przed urzędem informowała również na portalu społecznościowym kandydatka na prezydenta Warszawy Agata Nosal-Ikonowicz. Udokumentowała to zdjęciem:

Głosy przed urzędem na Pradze Południe Agata Nosal-Ikonowicz

"Nie słyszałem o rozprutych workach"

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy policję i Państwowa Komisję Wyborczą. - Policjanci przez całą noc zabezpieczali wszystkie komisje wyborcze w Warszawie. Było to nasze standardowe działanie w takiej sytuacji. Rano również patrole były przy komisjach - mówi Joanna Węgrzyniak z komendy na Pradze Południe i zapewnia, że wybory przebiegały spokojnie.

Iwona Jurkiewicz z Komendy Stołecznej Policji podaje, że dochodziło jedynie do drobnych incydentów. – Docierały do nas informacje, że ktoś zdziera plakaty wyborcze, czy roznosi naklejki z wizerunkami kandydatów, jednak nikt nie został zatrzymany. Nic nam nie wiadomo o porozrzucanych kartach do głosowania – twierdzi Jurkiewicz.

Państwowa Komisja Wyborcza sprawę bagatelizuje. Przekonuje, że "nie odnotowała poważnych nieprawidłowości", potwierdza jedynie "drobne incydenty". - O brak transportu dla wypełnionych kart do głosowania proszę pytać wójtów i burmistrzów. Nie słyszałem o rozprutych workach z głosami - ucina Jacek Zakrzewski z biura prasowego PKW.

lata/b

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24