Kapelan służb wojskowych zawieszony po wizycie CBA. Szukali złota?


Proboszcz Katedry Polowej Wojska Polskiego ks. płk Robert Mokrzycki zawieszony przez Biskupa Polowego Józefa Guzdka - dowiedział się portal tvn24.pl. Ma to związek z przeszukaniem przez CBA i prokuratorów biura i prywatnego mieszkania proboszcza Mokrzyckiego. Do wizyty agentów doszło w ramach śledztwa dotyczącego m.in. szefa klubu PSL Jana Burego oraz sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza.

Przeszukanie w Ordynariacie Polowym Wojska Polskiego - czyli biskupstwie - zarządzili prokuratorzy z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. O tym, że miało ono miejsce, dowiedzieli się posłowie z komisji do spraw służb specjalnych od szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika na wtorkowym posiedzeniu. O samym śledztwie niewiele wiadomo. Biuro i prokuratura prowadzą je w sprawie powoływania się na wpływy w resorcie infrastruktury i rozwoju i dotyczy biznesmenów, urzędników, prawników i polityków z Podkarpacia.

"CBA było wszędzie"

- Usłyszeliśmy nazwy instytucji oraz adresy. Nie dowiedzieliśmy się jednak u kogo personalnie miały miejsca przeszukania. Jednak agenci i prokuratorzy byli chyba w każdej instytucji publicznej - ujawnia portalowi tvn24.pl jeden z członków komisji.

"Przeszukanie zostało dokonane 11 lipca jedynie w pomieszczeniach zajmowanych przez księdza pułkownika Roberta Mokrzyckiego" - potwierdził nam ksiądz Zbigniew Kępa, rzecznik Ordynariatu. Na pytanie, jaka będzie reakcja kurii polowej, odpisał: "Biskup Polowy niezwłocznie stosownym dekretem zawiesił księdza pułkownika w pełnieniu wszystkich funkcji i urzędów do czasu złożenia przez niego stosownych wyjaśnień".

Z księdzem prałatem nie udało nam się skontaktować. - Jest na urlopie - usłyszeliśmy w Ordynariacie.

Milcząca służba i prokuratura

Czego szukali agenci? - Muszę odesłać do prokuratury, nie mogę odpowiedzieć na żadne pytanie - powiedział nam rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Prokuratura nie odpowiedziała na nasze pytania. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Biuro i prokuratorzy szukali m.in. sztabek złota.

Kim jest sam ksiądz pułkownik Robert Mokrzycki i jaki może mieć związek ze śledztwem, w którym dotąd tylko dwóch biznesmenów z Podkarpacia ma postawione zarzuty?

Kapelan służb

Z jego oficjalnego biogramu wynika, że 47-latek pochodzi z województwa podkarpackiego, gdzie przyjął święcenia kapłańskie w 1993 roku. Po krótkiej posłudze w dwóch parafiach związał się z duszpasterstwem wojskowym. W 1997 roku mianowany został na pierwszy stopień oficerski. Dalsza kariera wyglądała tak: w 1999 roku porucznik, 2000 kapitan, 2001 major, 2003 podpułkownik, 2005 pułkownik. Również z oficjalnej biografii wynika, że w 2004 roku został kapelanem Ojca Świętego Jana Pawła II. Od 2006 roku natomiast jest równocześnie kapelanem Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego.

Znajomy posła Burego?

Wiadomo, że osobiście zna się z szefem klubu parlamentarnego PSL Janem Burym, który równocześnie kieruje strukturami partii na Podkarpaciu. Agenci CBA 10 lipca przeszukali dom posła, biuro poselskie, a także pokój w hotelu sejmowym. Oprócz działań wobec Burego, CBA i prokuratorzy z warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej przeszukali także m.in. domy i biura Anny Habało, szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie i dr. Zbigniewa Niezgody - emerytowanego prokuratora, doradcy ministrów sprawiedliwości.

W sumie od wybuchu podkarpackiej afery korupcyjnej Biuro przeszukało "blisko 20 miejsc na terenie całego kraju", a czynności dotyczyły co najmniej ośmiu osób.

Wiceminister spotkał się z biznesmenami

Najgłośniejsze było przeszukanie z 4 lipca, kiedy to CBA wkroczyło do gabinetu wiceszefa resortu wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej. Agenci i prokuratorzy przeszukali nie tylko gabinet Zbigniewa Rynasiewicza, ale i jego dom i wynajmowane z sejmowych funduszy mieszkanie w Warszawie.

Co łączy wszystkie osoby odwiedzone przez CBA? Prokuratura na ten temat milczy.

Dziennikarze portalu tvn24.pl ujawnili tydzień temu, że według materiałów Biura większość z nich - m.in. prokurator z Rzeszowa - dobrze znała się z jedynymi podejrzanymi w tej sprawie: Marianem D. i Pawłem K. - prezesem i wiceprezesem zarządu firmy Maante z Leżajska, zajmującej się dystrybucją paliw.

Portal tvn24.pl ujawnił także, że zostali oni zatrzymani nagle, po okresie rozpracowywania operacyjnego przez CBA. Powodem nagłego działania Biura było tajemnicze spotkanie obu przedsiębiorców w Warszawie. Ujawniliśmy, że 1 lipca spotkali się oni w stolicy z Rynasiewiczem. Wiceminister to potwierdził. 2 lipca prezesi z Leżajska zostali zatrzymani. Po tych wydarzeniach ruszyła lawina przeszukań.

Czytaj też na tvn24.pl

Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl)

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych jest pięć stacji pierwszej linii metra. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP