- Platforma Obywatelska powinna już rok temu odciąć się od Hanny Gronkiewicz-Waltz, w polityce nie ma sentymentów - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Antoni Dudek. Nie zrobiła tego, przez co Rafał Trzaskowski może mieć teraz trudną kampanię wyborczą.
Gośćmi niedzielnego programu "Fakty po Faktach" byli historycy Tomasz Nałęcz i Antoni Dudek.
Pytani o szanse Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta stolicy, obaj zgodnie stwierdzili, że to dobry kandydat. - To jest ta twarz Platformy Obywatelskiej, która ma szanse zwyciężać. Zwłaszcza, że Warszawa jest takim miejscem, gdzie tego rodzaju kandydat może wygrać - powiedział profesor Nałęcz.
Podobne zdanie miał profesor Dudek. - Trzaskowski jest w moim przekonaniu najbardziej obiecującym politykiem, nawet nie samej Platformy Obywatelskiej, ale całego obozu liberalnego - stwierdził. - Jeżeli on nie będzie w stanie wygrać wyborów prezydenckich w Warszawie, mieście bardzo do środowisk liberalnych pozytywnie nastawionym, to będzie oznaczało, że opozycja na długie lata będzie zdruzgotana - dodał.
"PO powinna odciąć się od prezydent Warszawy"
Według profesora Dudka, Warszawa jest symboliczna i dla opozycji korzystna. Mimo to, kandydat PO może mieć problemy w kampanii wyborczej związane z konsekwencjami afery reprywatyzacyjnej, w którą zamieszana jest Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca partii.
Historyk przekonywał, że PO zrobiła źle, nie odcinając się od prezydent Warszawy zaraz po wybuchu reprywatyzacyjnego skandalu, półtora roku temu. - Polityka jest bardzo brutalną gra, nie ma w niej miejsca na sentymenty. Zwłaszcza w sytuacji tak ostrego konfliktu jaki mamy w Polsce - przyznał. - Jeżeli była sytuacja z aferą na taką skalę, to było oczywiste, że polityka, który jest w nią zamieszany, albo się usuwa natychmiast, albo się czeka na to, jak zacznie zarażać cały organizm - mówił profesor Dudek.
- Głównym problemem Rafała Trzaskowskiego będzie teraz udowadnianie, że on nie będzie kolejną kadencją Hanny Gronkiewicz-Waltz - podsumował.
"Żarty się skończyły"
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna oficjalnie przedstawił Trzaskowskiego jako kandydata partii na prezydenta Warszawy w ostatni czwartek. Na wspólnej konferencji prasowej obaj przekonywali, że "Warszawa potrzebuje zmiany". - Mnie jako warszawiaka bulwersuje to samo, co większość warszawiaków: oddawanie kamienic w ręce jakiegoś dziwnego układu, które rozpoczęło się jeszcze w 2002 roku, denerwuje mnie to, jak wygląda centrum, denerwuje mnie wszechobecna "szyldoza", denerwują mnie korki. I dlatego zdecydowałem się kandydować - powiedział Trzaskowski.
- Nie można dłużej czekać. Niektórzy rozpoczęli już kampanię wyborczą. Winter is coming - zima się zbliża. Żarty się skończyły. Bitwa o samorząd stoczy się w Warszawie - stwierdził.
Rafał Trzaskowski był gościem programu "Kropka nad i":
kw/gp