- Zapraszamy wszystkie siły polityczne i wszystkie środowiska. Szczególnie środowiska mniejszości, które ostatnio są coraz częściej atakowane - powiedział Kijowski.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zapewniał, że 7 maja będzie wyjątkowym dniem, w którym "wszyscy będą razem". - Jesteśmy i będziemy w Europie i chcemy w niej być - powiedział. Schetyna zwrócił też uwagę na kolejny już przyjazd Komisji Weneckiej. - Odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej nie mieliśmy takich wizyt przez 12 lat. Teraz za rządów PiS jest już druga. Chcę podkreślić, że nie ma naszej zgody na łamanie demokracji i praworządności w naszym kraju - mówił.
"Musimy być razem"
- 7 maja warto być wspólnie - zachęcała Barbara Nowacka. - Musimy pokazać, że łączą nas wspólne wartości. Solidarność społeczna, wolność i prawa człowieka, a także braterstwo ludzi. My dziś pokazujemy, że można się różnić, ale trzeba to robić zachowując pewien porządek prawa - powiedziała przedstawicielka lewicy.
Politycy mówili jednym głosem: przyjdźmy i zjednoczmy się pod wspólnym sztandarem Komitetu Obrony demokracji. Pokażmy, że jest nas naprawdę dużo i nie godzimy się na łamanie porządku prawnego.
Wspólny marsz odbędzie się pod hasłem: "Jesteśmy i będziemy w Europie".
7 maja Dniem Europy
7 maja w stolicy obchodzony będzie Dzień Europy. Z tej okazji odbędzie się też Parada Schumana. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała w środę, że zaprosiła na nią wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. Zdaniem rzecznika PO Jana Grabca, nie ma obaw, że oba pochody nałożą się na siebie, ponieważ marsz opozycji rozpoczyna się godzinę później niż Parada Schumana.
Na marsz zaprasza Ryszard Petru
kw