"Jest skrajnie niebezpieczny". Co zrobić, gdy go zobaczysz?

Kajetan Poznański jest poszukiwany przez policję
Kajetan Poznański jest poszukiwany przez policję
Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Jest podejrzany o makabryczne morderstwo i - jak nieoficjalnie przyznają policjanci - skrajnie niebezpieczny. Zapytaliśmy funkcjonariuszy, co powinna zrobić osoba, która go spotka.

- Przede wszystkim zawiadomić policję dzwoniąc pod numer 112 lub 997 - odpowiada od razu Piotr Świstak ze stołecznej policji. Dodaje przy tym, że najważniejsze jest bezpieczeństwo.

- Nie wiadomo, jak taka osoba może się zachować, dlatego należy bardzo uważać. Starać się nie zwracać na siebie uwagi - dodaje.

Dlatego telefon najlepiej wykonać dyskretnie. - Na pewno nie wolno podejmować na własną rękę prób zatrzymania - odpowiada Świstak. - Mężczyzna może być niebezpieczny i posiadać przy sobie niebezpieczne narzędzie - dodaje.

Policjantom przez telefon należy podać przede wszystkim lokalizację, adres, pod którym przebywa mężczyzna.

Czy można go śledzić? - To wszystko zależy od sytuacji. Można pozostać "na linii" z policjantami, ale tak, jak powiedziałem wcześniej, najważniejsze jest nasze i innych bezpieczeństwo - odpowiada Świstak.

Bestialskie morderstwo

Kajetan Poznański poszukiwany jest w związku z bestialskim mordem. W środę w jednym z mieszkań na Żoliborzu straż pożarna, wezwana wcześniej do pożaru, odnalazła zwłoki kobiety. Potem okazało się, że były one rozczłonkowane.

Zamordowana kobieta to 30-letnia Katarzyna J. - nauczycielka języka włoskiego. Kobieta najprawdopodobniej znała Kajetana Poznańskiego i umówiła się z nim na lekcję. Do jej zamordowania doszło w jej mieszkaniu na Woli. Potem ciało kobiety mężczyzna miał przetransportować do wynajmowanego mieszkania na Żoliborzu i tam najprawdopodobniej próbował podpalić.

27-letni bibliotekarzowi postawiono zarzut zabójstwa. Mężczyzna wciąż jest poszukiwany. Sąd przychylił się także do jego tymczasowego aresztowania, a w konsekwencji prokuratura wydała za nim list gończy.

Jest list gończy

W środę straż pożarna dostała wezwanie do pożaru w mieszkaniu przy Potockiej. W mieszkaniu były zwłoki kobiety:

Akcja straży pożarnej przy ul. Potockiej

su

Czytaj także: