Minister kultury przyjął rezygnację dyrektora Muzeum Narodowego

Rezygnacja dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie
Rezygnacja dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie
Źródło: Archiwum TVN24

Minister kultury prof. Piotr Gliński przyjął rezygnację prof. Jerzego Miziołka ze stanowiska dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie - poinformował resort kultury. Jednocześnie minister zdecydował, że nowy dyrektor zostanie wybrany w konkursie.

"Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyjął rezygnację prof. dr. hab. Jerzego Miziołka ze stanowiska dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie" - głosi komunikat MKiDN.

Będzie konkurs na dyrektora

Jak dodano, "minister podziękował prof. Miziołkowi za zainicjowanie zmian w funkcjonowaniu Muzeum Narodowego w Warszawie i wyraził nadzieję, że jego następca będzie te zmiany kontynuował w zakresie usprawniającym działalność instytucji".

Poinformowano także, że "minister zdecydował, że nowy dyrektor warszawskiego Muzeum Narodowego zostanie wybrany w trybie konkursowym".

Tymczasowo obowiązki dyrektora placówki będzie pełnił dr hab. Łukasz Gaweł. Gaweł to profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, obecnie pełni funkcję zastępcy dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie ds. Strategii, Rozwoju i Komunikacji. Jest specjalistą w zakresie zarządzania dziedzictwem kulturowym oraz publicznymi instytucjami kultury.

Na stanowisku wytrwał rok

Profesor Miziołek jest dyrektorem MNW od 30 listopada 2018 roku.

Pracownicy placówki zorganizowali w lipcu pikietę przed siedzibą MKiDN, domagając się dymisji Miziołka i przywrócenia na stanowisko profesora Antoniego Ziemby, byłego już przewodniczącego Kolegium Kuratorów. Zarzuty wobec dyrektora dotyczyły nie tylko polityki kadrowej, ale też wystawienniczej.

To, co dzieje się w muzeum, krytycznie oceniła Międzynarodowa Rada Muzeów w Polsce. – Doprowadzenie do sytuacji, w której współpraca staje się niemożliwa i dochodzi do tak głębokiego konfliktu, wymaga to absolutnie interwencji organizatora – w tym wypadku ministerstwa kultury – mówił wiceprzewodniczący rady Jerzy Halbersztadt.

Odchodzili pracownicy

Pracownicy MNW od maja są z Miziołkiem w sporze zbiorowym. – Pan dyrektor niszczy stosunki międzyludzkie. Został nam zlikwidowany jedyny komunikator, czyli mail do wszystkich. Teraz zwalniani pracownicy nie mogą wysłać nawet pożegnalnej wiadomości, a po 20-30 latach pracy zwalniani są z dnia na dzień – mówiła Bożena Pysiewicz z działu edukacji.

W lipcu pracownicy szacowali, że od momentu powołania profesora Miziołka z muzeum odeszło ponad 50 pracowników. W przesłanej przez muzeum odpowiedzi dla TVN dyrektor zapewniał jednak, że "nie złamał przepisów kodeksu pracy, nie zwolnił 50 osób, nie zapowiedział zwolnienia wszystkich kuratorów i nie wprowadził terroru". Dodał, że nie stosował i nie stosuje gróźb ani szantażu. "Nie zamierzam im też się poddać" – zaznaczył.

Skandal z usunięciem prac

Pod lipcowym apelem do wicepremiera Piotra Glińskiego podpisało się też w sumie ponad 60 osób ze świata kultury, w tym Olga Tokarczuk, Michał Rusinek, Sylwia Chutnik czy Wojciech Tochman. Oburzyła ich między innymi likwidacja galerii sztuki XX i XXI wieku. Przypomnieli także kontrowersję wokół usunięcia prac Katarzyny Kozyry i Natalii LL, co skończyło się protestem w formie jedzenia bananów przed muzeum.

Bananowy protest przed Muzeum Narodowym

Bananowy protest przed Muzeum Narodowym

Źródło: TVN24
Tłum skandował "rewolucja bananowa"
Tłum skandował "rewolucja bananowa"
Teraz oglądasz
"Po jednym kęsie za każdą artystkę"
"Po jednym kęsie za każdą artystkę"
Teraz oglądasz
Protest przez Muzuem Narodowym (wideo bez dźwięku)
Protest przez Muzuem Narodowym (wideo bez dźwięku)
Teraz oglądasz
Czytaj także: