Oskarżony były dyrektor BGN przed sądem. "To nie mój podpis decydował o losach lokatorów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Prokurator odczytuje akt oskarżenia
Prokurator odczytuje akt oskarżeniaArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
wideo 2/2
Prokurator odczytuje akt oskarżeniaArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Przez blisko trzy godziny były wicedyrektor Biura Gospodarowania Nieruchomościami w stołecznym ratuszu objaśniał sądowi meandry warszawskiej reprywatyzacji. Do zarzutów, które postawiła mu prokuratura, nie zdążył się jednak odnieść.

To była druga rozprawa w najważniejszym procesie dotyczącym reprywatyzacji, jaki toczy się przed stołecznym sądem. Jedną ze spraw, nad którą będzie pochylał się sąd, jest zwrot wartej miliony działki na placu Defilad.

Podczas wtorkowej rozprawy najpierw prokurator Rafał Jaroch dokończył odczytywanie zarzutów z aktu oskarżenia, na co zabrakło mu czasu w miniony piątek, gdy proces się rozpoczynał.

Potem sędzia Janusz Zalewski oddał głos najważniejszemu oskarżonemu - Jakubowi Rudnickiemu (zgadza się na publikację swojego nazwiska). Były zastępca dyrektora Biura Gospodarowania Nieruchomościami był najważniejszą osobą odpowiedzialną za reprywatyzację w stołecznym ratuszu.

We wtorek mówił przez ponad dwie i pół godziny. I wydaje się, że dopiero zaczął.

"Nie mam elementarnego zaufania"

- Jednoznacznie, kategorycznie nie przyznaję się - oświadczył na wstępie poproszony przez sąd o ustosunkowanie się do ośmiu zarzutów, które postawiła mu Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Najpoważniejszy dotyczy żądania i przyjęcia łapówki ponad 30 milionów złotych za niezgodną z prawem reprywatyzację działki na placu Defilad pod przedwojennym adresem Chmielna 70.

Od odniesienia się do tego zarzutu Jakub Rudnicki planował rozpocząć swoje wyjaśnienia. Zanim jednak przeszedł do konkretnych spraw, pozwolił sobie na kilka zdań wstępu.

- Zanim zacznę odpierać te z pozoru poważne zarzuty, chciałbym na początku wskazać, iż nie mam elementarnego zaufania do ludzi oskarżających w tej sprawie - oświadczył Rudnicki. Przypomniał opisaną przed laty przez media historię umorzonego dochodzenia. Jego przedmiotem było podejrzenie, że jeden z oskarżających go prokuratorów (wówczas, czyli w 1998 roku) posiadał przy sobie marihuanę.

Podkreślił, że jego zdaniem istnieje silne podejrzenie, że Robert Nowaczyk (inny oskarżony - adwokat, który poszedł na współpracę z prokuraturą) został nakłoniony przez prokuratorów do składania wyjaśnień obciążających między innymi Rudnickiego i jego rodziców.

Gdy wydawało się, że po tych zastrzeżeniach, były dyrektor BGN przejdzie do sedna, on rozpoczął wykład o meandrach reprywatyzacji.

Daleko od meritum

Następne dwie godziny poświęcił na tłumaczenie, czym jest dekret Bieruta, dlaczego po wojnie państwo zabrało ludziom ich własność i w jaki sposób po upadku komunizmu doszło do ich zwracania.

Szczegółowo opisał procedurę wydawania decyzji przez urząd, obieg dokumentów, zadania poszczególnych pracowników ratusza.

- Nie było żadnej, podkreślam, żadnej możliwości, żeby kogoś przymusić do parafowania projektu decyzji, jeżeli którykolwiek z pracowników z tego łańcucha uznał, że jest on niezgodny z prawem – podkreślał Rudnicki. - W okresie mojej pracy w BGN podpisałem ponad 1,5 tysiąca decyzji. I w żadnej sprawie, żaden z pracowników nigdy nie uznał, zgodnie z wyżej wymienionymi procedurami, przepisami, regulacjami, że jakakolwiek decyzja miała być niezgodna z prawem - zaznaczył.

Nieco ponad godzinę po rozpoczęciu wykładu, sąd zaczął się niecierpliwić. - Moglibyśmy przejść do meritum - zapytał sędzia Janusz Zalewski.

- To [o czym mówię - red.] ma kolosalne znaczenie. Ja od trzech lat o niczym innym nie myślę - odparł Rudnicki.

I mówił dalej.

Panowie z CBA i z ABW

- Chcę, żeby wysoki sąd wiedział, że ilość kontroli, śledztw i innych postępowań, które rokrocznie były przeprowadzane w BGN, była taka, że niejednokrotnie naczelnik przychodził i pytał mnie, gdzie ma posadzić panów z CBA. Na moje stwierdzenie, że w pokoju gościnnym, padała odpowiedź: "Nie da się, bo tam siedzą panowie z ABW". "No to może do sali konferencyjnej?”". "No, ale tam siedzi wydział kontroli wewnętrznej urzędu miasta" - relacjonował Rudnicki. I dodał: - Chciałem powiedzieć, że kiedy była niezależna prokuratura, to te postępowania były umarzane. Dopiero, kiedy do władzy doszła "dobra zmiana", jak królik z kapelusza okazało się, że cały proces reprywatyzacji to jest wielkie szambo - stwierdził.

Podkreślił jednocześnie, że urząd, którego był wicedyrektorem zajmował się jedynie zwrotem gruntów, nigdy zwrotem budynków. - To nie mój podpis decydował o losach lokatorów kamienic. Decyzje o zwrocie budynków podejmowało Samorządowe Kolegium Odwoławcze lub Ministerstwo Infrastruktury - powiedział we wtorek przed warszawskim sądem okręgowym Jakub Rudnicki oskarżony o korupcję przy reprywatyzacji m.in. działek przy PKiN.

Na to, żeby odnieść do poszczególnych zarzutów prokuratury zabrakło we wtorek czasu. Być może starczy go na kolejnej rozprawie w przyszły wtorek. Mecenas Beata Czechowicz obiecała sądowi, że postara się namówić swojego klienta, by nieco skrócił swoją wypowiedź.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:Piotr Machajski

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia występują w rejonie skrzyżowania Łopuszańskiej oraz Alej Jerozolimskich. W wyniku dwóch zdarzeń drogowych łącznie uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jak informuje policja, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O godzinie 11 rozpoczął się doroczny Bieg Konstytucji 3 Maja. Start i metę pięciokilometrowej trasy biegu zlokalizowano na placu Trzech Krzyży. Niektóre ulice w Śródmieściu stolicy zostały zamknięte dla ruchu. W związku z obchodami rocznicy wprowadzenia Konstytucji 3 Maja na placu Zamkowym odbędą się uroczystości z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Zwolenia (Mazowsze) interweniowali wobec właścicieli królika, którego przetrzymywano w gołębniku bez dostępu do wody, pożywienia i światła dziennego. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi jej do trzech lat więzienia.

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl